Nowelizacja ustawy uszczelniającej system pobierania abonamentu RTV jeszcze nie weszła w życie, ale część Polaków buntuje się już wobec zapowiedzianych zmian. Przypomnijmy, że nowe przepisy spowodują, iż o wiele trudniej będzie uniknąć opłat za radio i telewizję. Do procesu rejestracji odbiorników i identyfikacji użytkowników rząd chce włączyć bowiem dostawców płatnej telewizji, czyli operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych.
Co to oznacza dla abonentów? Otóż według nowych przepisów ich dane osobowe będą przekazywane Poczcie Polskiej, która odpowiada za ściąganie abonamentu. Każdy, kto posiada płatną telewizję, znajdzie się w rejestrze jako posiadacz telewizora. Ci, którzy nie zarejestrowali odbiornika, a to, że z niego korzystają wyjdzie na jaw po uchwaleniu ustawy, będą płacić surowe kary, bo aż 30-krotną wysokość opłaty abonamentowej (681 zł).
Kombinują, aby nie płacić
Pracownicy łódzkich kablówek niechętnie przyznają, że wielu ich klientów kombinuje, aby nie płacić abonamentu oraz nie trafić do rejestru. Pomysł rządu spowodował bowiem m.in. to, że zwyczajnie tracą źródło dochodu. Część łodzian, jeśli tylko ma możliwość, zrywa z nimi umowy i zaczyna korzystać z naziemnych anten.
Abonament RTV. Darują długi za telewizor?
- Bardzo dużo naszych klientów tak robi, ponieważ mamy miesięczne wypowiedzenie umowy - mówi pracownica firmy TEOSAT z Łodzi, która prosi o anonimowość. - Po przejściu na telewizję naziemną odbiornik nie trafi do rejestru. Chyba, że listonosz zauważy w czyimś domu niezarejestrowany telewizor lub radio. Jeśli my natomiast zostaniemy poproszeni o informację, czy ktoś ma umowę na telewizję, to niestety będziemy musieli odpowiedzieć zgodnie z prawdą.
Innym popularnym sposobem ominięcia abonamentu jest zarejestrowanie telewizji na osobę, która jest zwolniona z uiszczania opłaty. Uprzywilejowani są m.in. inwalidzi I grupy, osoby niezdolne do pracy, kombatanci, wojskowi, a także seniorzy, którzy ukończyli 75 lat.
- Seniorzy to najczęściej wybierana grupa, na którą przepisywana jest obecnie umowa telewizyjna. To stosunkowo łatwe, ponieważ osoba zwolniona z płacenia abonamentu nie musi być zameldowana w miejscu rejestracji odbiornika - zdradza nam przedstawicielka łódzkiego TEOSAT-u.
Klienci kablówek i telewizji satelitarnych często pytają również o możliwość kupienia pakietów telewizyjnych, z których usunięte będą kanały Telewizji Polskiej. Jak się jednak okazuje, nie ma takiej możliwości.
- To stale powracający temat w rozmowach z naszymi klientami. Abonenci chcieliby mieć możliwość zakupienia pakietów telewizyjnych bez kanałów TVP. Nie jest to możliwe, ponieważ, jak wynika z Ustawy o radiofonii i telewizji, w każdym pakiecie telewizyjnym sprzedaży te kanały po prostu muszą być. Mimo zapotrzebowania abonentów nie możemy przygotować takich pakietów - przyznaje Kinga Podraza-Myszkowska, rzeczniczka Inei.
Czas na zmiany?
Dostawcy płatnej telewizji nadal nie wiedzą, jaki będzie ostateczny kształt ustawy abonamentowej. Po pierwszym czytaniu Sejm skierował projekt do dalszych prac w komisji kultury i środków przekazu. Tam trafił też projekt przygotowany przez Polskie Stronnictwo Ludowe, który mówi o likwidacji abonamentu i finansowaniu mediów z budżetu państwa.
Jak przekonują rządzący, zmian w tym zakresie możemy się jednak szybko spodziewać, bo media publiczne nie przynoszą zysków. Od lat ściągalność abonamentu w Polsce jest na niskim poziomie. Aktualnie wynosi około 12-13 procent.
| Fakty |
Jeżeli nowelizacja ustawy o abonamencie RTV wejdzie w życie, dostawcy telewizji kablowych i platform satelitarnych udostępnią Poczcie Polskiej twoje dane osobowe. Będą to dane wysoce wrażliwe, m.in. PESEL, adres zamieszkania oraz NIP. Niebezpieczeństwo polega na tym, że te poufne informacje wyciekną bez zgody klientów. Wiceminister kultury Jarosław Sellin zapewniał, że nie narusza to przepisów o ochronie danych osobowych, jednak cały czas nie wiadomo, czy stworzono do tego odpowiedni system. Na niedopuszczalną ingerencję w umowy z operatorami płatnej telewizji wskazuje natomiast Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który ma wątpliwości właśnie co do sposobu pozyskiwania danych osobowych abonentów. Do momentu wprowadzenia nowych przepisów prowadzone są wzmożone kontrole, czy Polacy płacą za korzystanie z telewizji. Boleśnie odczuła je m.in. pani Halina ze Skierniewic. W czerwcu otrzymała listowne upomnienie ws. abonamentu rtv, ma zapłacić 1300 zł. List nadany był przez Pocztę Polską, a dokładniej mówiąc przez jej komórkę, czyli Centralne Biuro Finansowe z siedzibą w Bydgoszczy. |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
