Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, niesprawne volvo S40 zauważyli w rejonie Starego Miasta, na ulicy Przepadek. Samochód poruszał się po drodze bez wymaganych świateł mijania i tylko to skłoniło policjantów do rutynowej kontroli drogowej. Dopóki nie zobaczyli wnętrza pojazdu...
- Samochód miał całkowicie zdekompletowaną deskę rozdzielczą wraz z kontrolkami i wskaźnikami, niesprawne wszystkie światła oraz brak aktualnych badań technicznych od co najmniej roku. W rozmowie z policjantami kierowca zaznaczył, że właśnie jechał na spotkanie z elektrykiem, który miał naprawić wszystkie usterki. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się też, że 36-latek nie miał prawa jazdy. Dokument został mu zatrzymany przez sąd na dwa lata i w tym czasie w ogóle nie powinien siadać za kierownicę
- mówi st. sierż. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Po kontroli policjanci zakazali oczywiście mężczyźnie dalszej jazdy. Zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i wystawili mandat za zły stan techniczny auta.
Za jazdę bez prawa jazdy i podczas zakazu prowadzenia pojazdów, poznaniakowi grozi kara do 5 lat więzienia.
Sprawdź też: Drogi, na których ginie najwięcej osób - KLIKNIJ
10 najbardziej niebezpiecznych dróg w Polsce. Tu było najwię...
