Kompletnie pijany kierowca wjechał pod Komendę Stołeczna Policji. Miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów

Adam Kielar
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Niedawno w centrum Warszawy doszło do szokującego zdarzenia. Pod siedzibę Komendy Stołecznej Policji podjechał… kompletnie pijany mężczyzna. Jak się okazało, miał dożywotni zakaz prowadzenia samochodu, wcześniej brał udział w kolizji, a jego pasażer posiadał ze sobą narkotyki.

Kompletnie pijany wjechał pod Komendę Stołeczną Policji

Na tzw. koronę przy siedzibie Komendy Stołecznej Policji w Warszawie przy ul. Nowolipie podjechał srebrny samochód marki Nissan.

Zdarzenie miało miejsce przy Komendzie Stołecznej Policji.

Pojazd nie miał włączonych świateł, więc jeden z policjantów z Wydziału Ochrony Placówek Dyplomatycznych podjął interwencję.

Kierujący pojazdem zamierzał uciec, jednak funkcjonariusz podbiegł do samochodu, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, co uniemożliwiło kierowcy oddalenie się spod siedziby komendy.

Miał prawie 3 promile i zakaz prowadzenia pojazdów

Policjant obezwładnił 45-letniego Polaka siedzącego za kierownicą. Był on kompletnie pijany – badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. To nie wszystko – szybko okazało się, że miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a wcześniej tego samego dnia (zdarzenie miało miejsce w czwartek 6 marca) brał udział w kolizji, z miejsca której uciekł.

W samochodzie znaleziono również narkotyki, które posiadał 24-letni pasażer nissana.

Kierowca usłyszał zarzuty złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz jazdy w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy. Za każde z tych przewinień grozi mu do pięciu lat więzienia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl