Zostawił rannych pasażerów i uciekł. Koszmarny wypadek w Pawłowie k. Raciborza. Młody kierowca trafił do aresztu na 3 miesiące

W nocy dyżurny raciborskiej komendy odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Pawłowie (gmina Pietrowice Wielkie) na ulicy Powstańców Śląskich. Policjanci zastali tam uszkodzonego volkswagena, który uderzył w latarnię i ogrodzenie.

- Okazało się, że kierujący samochodem zbiegł z miejsca wypadku, zostawiając pasażerów w samochodzie. W wyniku tego zdarzenia trzy osoby trafiły do szpitala, jedna z nich z poważnymi obrażeniami - informuje policja w Raciborzu.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Dzięki dobremu rozpoznaniu terenu raciborscy kryminalni już po kilku godzinach ustalili i zatrzymali kierującego. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego.

- W trakcie czynności policjanci ustalili, że kierował pomimo dwóch aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego - podkreśla komenda.

Na wniosek śledczych i Prokuratury Rejonowej w Raciborzu sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.