Jesteśmy jak Meksykanie a nie Japończycy: izolacja spowodowana koronawirusem stresuje nas prawie najbardziej na świecie [7.05.2020 r.]

AIP
Jesteśmy jednym z narodów, który w największym stopniu odczuwa restrykcje ograniczające nasz dotychczasowy styl życia – 41 proc. Polaków wskazuje na ten problem, podczas gdy w Irlandii odsetek ten jest równy 20 proc.
Jesteśmy jednym z narodów, który w największym stopniu odczuwa restrykcje ograniczające nasz dotychczasowy styl życia – 41 proc. Polaków wskazuje na ten problem, podczas gdy w Irlandii odsetek ten jest równy 20 proc. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Spośród badanych piętnastu narodów z całego świata, Polacy, zaraz za mieszkańcami Meksyku, czują się najbardziej wyizolowani społecznie w związku z koronawirusem (31 proc.). Problem z izolacją społeczną wskazujemy trzykrotnie częściej niż Japończycy.

Izolację odczuwamy również dużo intensywniej niż pozostałe badane kraje europejskie. Ponadto, jesteśmy jednym z narodów, który w największym stopniu odczuwa restrykcje ograniczające nasz dotychczasowy styl życia – 41 proc. Polaków wskazuje na ten problem, podczas gdy w Irlandii odsetek ten jest równy 20 proc..

Tęsknimy za swoim stylem życia

Polacy są w czołówce narodów, które bardzo odczuwają izolację społeczną spowodowaną koronawirusem, jak również ograniczenia dotychczasowego stylu życia. Jesteśmy też społeczeństwem, które najrzadziej wskazuje, że fizycznie i psychicznie czuje się tak samo dobrze w trakcie izolacji, jak przed nią. Obawiamy się utraty pracy oraz obniżki wynagrodzenia, ale nie wprowadziliśmy jeszcze żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o wydatki – wynika z badania sieci IRiS, którego polską część przeprowadziło ARC Rynek i Opinia.

Polacy razem z mieszkańcami Korei Południowej najczęściej wskazują, że stan ich zdrowia fizycznego i psychicznego uległ pogorszeniu w związku z izolacją

– 63 proc. Polaków nie odczuwa takiej zmiany, podczas gdy w innym kraju europejskim – Austrii ten odsetek wynosi 83 proc., a w Chinach czy Kolumbii aż 92 proc..

To ważne, przeczytaj!:

Średni lęk o pracę i płacę

Spośród badanych krajów jesteśmy na piątym miejscu wśród tych, którzy najbardziej obawiają się utraty pracy (45 proc.) jak również wśród osób obawiających się redukcji wynagrodzenia (55 proc.). Jednocześnie deklarujemy – w podobnym stopniu jak Austriacy, Irlandczycy czy Brytyjczycy, że nie ograniczyliśmy wydatków w związku z istniejącym ryzykiem obniżenia wynagrodzenia (27 proc.).

Podobnie jak w innych krajach w czasach kryzysu w pierwszej kolejności myślimy o takich wydatkach jak lekarstwa (54 proc.), artykuły spożywcze (49 proc.) oraz ogrzewanie (44 proc.). Drugoplanowe znaczenie mają wydatki związane z edukacją czy emeryturą.

Oswajamy się z życiem przez Internet

Spośród aktywności, z których planujemy w kolejnych miesiącach korzystać zdalnie Polacy wymieniają: usługi medyczne (67 proc.), uprawianie sportu (pilates, joga, ćwiczenia gimnastyczne – 64 proc. – tutaj jesteśmy w czołówce badanych krajów), wspólne posiłki z innymi członkami rodziny z wykorzystaniem internetu (56 proc.), usługi związane ze zdrowiem psychicznym (41 proc.) oraz gotowanie/ pieczenie (41 proc.).

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Polacy są w dużym stopniu społeczeństwem tradycyjnym i więzi rodzinne oraz spotkania z bliskimi są szczególnie ważne, być może ważniejsze niż w innych krajach. Izolacja z powodu pandemii spowodowała, że nie można było spotkać się nawet z najbliższymi, z którymi się nie mieszka, dlatego może być ona odbierana jako szczególnie uciążliwa. Ponadto, zagrożenie wysokimi karami pieniężnymi powodowało, że tym bardziej czuliśmy, że obecna sytuacja bardzo nas ogranicza i istotnie wpływa na nasze życie. – komentuje dr nauk ekonomicznych Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.

Pracujesz na umowie śmieciowej: zlecenie lub dzieło albo jako samozatrudniony - umowie o świadczenie usług? Oto praktyczny poradnik: czy należy ci się świadczenie postojowe, jak j uzyskać - teraz po raz drugi w maju albo po raz pierwszy. Wyjaśnienia z przykładami poznasz po prostu klikając w ten tekst!

- Polacy deklarują, że w przyszłości będą chcieli korzystać przede wszystkim z usług medycznych online; tak naprawdę mamy obecnie do czynienia z pierwszym wielkim testem telemedycyny. W sytuacji pandemii, nawet lekarze, którzy wcześniej sceptycznie podchodzili do rozwiązań online’pwych w zakresie leczenia, nabierają zaufania, oczywiście w ograniczonym zakresie. Być może jest to pierwszy krok w kierunku odciążenia służby zdrowia poprzez redukcję wizyt pacjentów w sprawach, które mogą być rozwiązane właśnie przez kontakt online. Warto też podkreślić, że znakomicie w tych czasach sprawdziła się erecepta. – dodaje Adam Czarnecki.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 maja, 15:21, Smolen:

Skoro PiSokomuchy wprowadziły zamordyzm i represje, ktore stawiają nas w czołówce państw na świecie, wyprzedzając nawet Chiny, to nic dziwnego, że tak ciężko to znosimy...

Gorzej było za czasów Balcerowicza i w cale nie lepiej za czasów "zielonej wyspy"

Daliśmy radę w tedy damy radę teraz.

P
PiS wami rządzi

A w Szwecji jakoś nie przeszkadza mi koronawirus. Nawet lepiej, bo trochę mniej ludzi na ulicach. Hahaha. Ale beka z was i waszych zakazów

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl