- W jeziorze Junno przed laty żyły sielawy, sieje, raki - napisała do nas pani Marta z Sopotu. - Zbudowane w pobliżu magazyny stały się przyczyną zanieczyszczeń. Mieszkańcy okolic nie mogą polecać usług agroturystycznych; czekają na ukończenie budowy kanalizacji...
O co tu chodzi? Przecież niemal nad każdym jeziorem jest kilka, a nawet kilkanaście miejsc, w których ludzie wypoczywają, szukają ochłody. Dlaczego więc zarejestrowanych jest oficjalnie tylko kilkanaście kąpielisk śródlądowych, w tym jedno przy rzece?
Aby sanepid mógł sprawdzić wodę
- Zgodnie z nowym prawem, nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej objęte są tylko te kąpieliska, które są zgłoszone do gmin przez organizatorów wypoczynku - informuje Anna Obuchowska, zastępca pomorskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. - Organizator musi przekazać wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta wniosek o umieszczenie kąpieliska w wykazie kąpielisk na terenie danej gminy. Do dnia 31 maja każdego roku rada gminy przedstawia wykaz kąpielisk na terenie danej gminy.
Najpierw kontrola przed sezonem
W ramach kontroli urzędowej, państwowy inspektor sanitarny pobiera próbki wody z kąpielisk przed sezonem kąpielowym oraz wtedy, gdy zaistnieje sytuacja, która może spowodować pogorszenie jakości wody w kąpielisku.
Nie mniej niż cztery razy w sezonie
W ramach kontroli wewnętrznej, organizator wypoczynku obowiązany jest, m.in. do wykonywania badań jakości wody. Powinno się to odbywać zgodnie z harmonogramem, ustalonym z właściwym państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym. Jednak powinno być dokonywane nie mniej niż cztery razy w sezonie kąpielowym, w okresie funkcjonowania kąpieliska, tak aby przerwa między badaniami nie przekraczała miesiąca.
Koszt badania (oznaczenia bakteriologicznego) 1 próbki wody w ramach kontroli urzędowej wynosi około 150 zł.
Miejsce tradycyjnie wykorzystywane...
A co z pozostałymi kilkuset miejscami, w których kąpią się ludzie w pomorskich jeziorach? W urzędowym nazewnictwie są to "miejsca tradycyjnie wykorzystywane do kąpieli". Prawo nie nakłada obowiązku sprawdzania tam jakości wody. Organizator wypoczynku, jeżeli nie nazwie takiego akwenu kąpieliskiem, nie musi tego zgłaszać w urzędzie.
Kto za to odpowiada?
Nie ma obowiązku zatrudnienia ratownika. Nie zwalnia to jednak np. kierownika ośrodka wczasowego od zapewnienia bezpieczeństwa.
Rejestr kąpielisk
Spis kąpielisk powstaje w Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Sopocie. Do tej pory zgłoszono około 30 kąpielisk śródlądowych i pół setki morskich. Nikt nie ma jednak obowiązku powiadomienia o tym, że stworzył kąpielisko - dowiadujemy się od Macieja Dziubicha, szefa Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Sopocie. Tam też jest centrala numeru ratunkowego nad morzem: 601 10 01 00.
Więcej emocji
Czyste jeziora to olbrzymia korzyść dla pomorskiej gospodarki. Turystyka opiera się na tych wodach, zwłaszcza w głębi lądu.
Samo leżenie na plaży, wylegiwanie się w słońcu już nie wystarcza wczasowiczom. Na świecie odchodzi się już od 3 "S" - pierwszych liter angielskich słów Sea, Sand, Sun, na rzecz 3 "E": excitement, education, emotion. Dlatego turystom trzeba zapewniać nie tylko czystą wodę, bezpieczną kąpiel, ale też różne atrakcje.
Za dużo pokarmu
Podstawowym problemem naszych jezior jest eutrofizacja, czyli przeżyźnienie, przekarmienie. Z powierzchni ziemi, a także rzekami, strumieniami, spływa do naszych zbiorników za dużo substancji odżywczych - azotu, fosforu, potasu. W tym zakresie sytuacja powinna się poprawić w 165 jeziorach, liczących powyżej pół hektara. Ta poprawa powinna nastąpić do 2015 roku.