Jonathan Majors winny
Jonathan Majors dał o sobie znać w 2020 roku, gdy wystąpił w serialu HBO "Kraina Lovecrafta". To był początek jego światowej kariery. Po tym zaczął się nim interesować Marvel. Od tamtego czasu regularnie pojawiał się w produkcjach o superbohaterach z komiksowego uniwersum.
W ostatnim czasie jest jednak o nim głośno z uwagi na pozafilmowe wybryki. Właśnie został zakazany za napaść na ekspartnerkę - Grace Jabbari. W poniedziałek ława przysięgłych na Manhattanie uznała go za winnego dwóch wykroczeń, obejmujących molestowanie i napaść. Uniewinniono go równocześnie od dwóch innych zarzutów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Ława uznała go za niewinnego w jednym z przypadków umyślnej napaści trzeciego stopnia i jednego zarzutu kwalifikowanego molestowania drugiego stopnia.
Wyrok ma zostać wydany 6 lutego. Grozi mu do roku więzienia.
Napadł na dziewczynę
Jonathan Majors został aresztowany w marcu w Nowym Jorku po tym, gdy napadł na swoją byłą dziewczynę na tylnym siedzeniu samochodu. Kobieta, która Majorsa poznała na planie filmu "Ant Man i Osa: Kwantomania", zeznała, że chwyciła za telefon partnera po zobaczeniu wiadomości SMS od innej kobiety, lecz wtedy poczuła "mocne uderzenie" w głowę.
Chwilę po wydaniu wyroku Marvel Studio zerwało współpracę z Majorsem. Aktor cały czas wierzy jednak, że zostanie uniewinniony.
- Wierzy w ten proces i nie może się doczekać całkowitego oczyszczenia swojego imienia. Jest oczywiste, że ława przysięgłych nie uwierzyła historii Grace Jabbari na temat tego, co wydarzyło się w SUV-ie, ponieważ ustaliła, że pan Majors nie spowodował u niej celowo żadnych obrażeń. Jesteśmy za to wdzięczni. Jesteśmy jednak rozczarowani, że pomimo braku zaufania pani Jabbari, ława przysięgłych uznała, że pan Majors zachował się lekkomyślnie, gdy go atakowała
- wyznała jego obrońca Priya Chaudhry.
źródło: Variety
jg