Koncert Judas Priest i Megadeth w Katowicach
Koncert legend heavy metalu rozpoczął Megadeth z niesamowitym Davem Mustainem w roli głównej. Tysiące fanów metalu powitało grupę zbiorowymi okrzykami zadowolenia, gdy padły pierwsze riffy gitary. Doskonale rozpoznawali od pierwszych sekund takie utwory, jak od „Hangar 18”, „Tornado of Souls”, „Symphony of Destruction”, czy „Peace Sells”.
Aż szkoda, że koncert zakończył się tak szybko, no ale w poczekalni już stali koledzy z Judas Priest.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Zafundowali fanom najsmaczniejsze kawałki ze wszystkich najlepszych płyt w swym dorobku.
Usłyszeliśmy więc „Bloodstone”, „Tyrant” i „Night Comes Down” i "Turbo Lover". Prawdziwe emocje wzbudził "Hell Bent for Leather", gdy Rob Halford wjechał na scenę na motocyklu.
Byliście na koncercie? Napiszcie, jak się Wam podobał.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego