Relacje rapera z wieloma markami ze świata mody pogorszyły się po tym, jak West - w kontekście Żydów - użył na Twitterze sformułowania "death con 3", które nawiązuje do DEFCON-u, czyli systemu oznaczeń poziomu gotowości bojowej sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. 5 to poziom najniższy, a 1 najwyższy.
West, zdaniem amerykańskich mediów, miał tym samym sugerować, że może dojść do przemocy względem Żydów. Później oskarżył też "żydowskie media" za uciszenie go w internecie.
Wcześniej raper podpadł swojemu środowisku, kiedy na pokazie mody w Paryżu wystąpił w bluzie z podobizną papieża Jana Pawła II. Na jego plecach widniał napis: "White Lives Matter".
Kanye West będzie miał problemy finansowe?
Amerykańskie media podkreślają, że chociaż Kanye West ma duże zapasy gotówki, ma też ogromne wydatki i może wkrótce mieć gigantyczne kłopoty finansowe. Chyba że, jakimś cudem, uda mu się odbudować wizerunek.
Źródła zaznajomione z jego finansami twierdzą, że West ma pięć źródeł dochodu, a cztery z nich zostały albo całkowicie zamknięte, albo poważnie nadszarpnięte przez jego ostatnie wypowiedzi.
W rozmowie z portalem PageSix, informator stwierdził, że w ostatnich latach West zarabiał pieniądze na: dobrej umowie z Adidasem, umowie z Gap, katalogu muzycznym i sprzedaży nowej muzyki i koncertów.
West stracił większość źródeł dochodu
Adidas — który odpowiada za znaczną część jego dochodów — poinformował na początku tego tygodnia, że po tym, jak zakończy transakcje z sneakersami Yeezy, natychmiast wstrzyma płatności.
Z kolei Gap zerwał dwuletnią współpracę z raperem jeszcze we wrześniu. Według źródła portalu, firma jest jeszcze winna raperowi trochę pieniędzy za produkty YEEZYxGAP, które sprzedano przed zerwaniem umowy. Jednak później marka nie chce mieć z Westem nic wspólnego.
Jeśli chodzi o koncerty – które powinny być najłatwiejszymi pieniędzmi, jakie może zarobić gwiazda pokroju Westa i niezawodnym źródłem szybkiej gotówki – sytuacja też nie wygląda kolorowo. Raper miał zagrać koncert na stadionie SoFi w Los Angeles 4 listopada, ale wydarzenie zostało odwołane. Nie wiadomo, czy obiekty będą chciały udostępniać scenę dla skompromitowanego rapera.
Kanye West ma prawdopodobnie już gotowy nowy album, ale nie podpisał jeszcze umowy na jego dystrybucję. Jego umowa z wytwórnią Def Jam, z którą był związany przez wiele lat, zakończyła się w 2021 roku.
Pozostają jeszcze tantiemy, które - według "Billboard" - dają mu około 5 milionów dolarów rocznie.
- To wystarczy na zapłacenie rachunku za paliwo za jego odrzutowiec - kpi ekspert.
mm
