18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Kasyna chcą z Krakowa zrobić Vegas

Piotr Rąpalski
W polskich miastach na każde 250 tys. mieszkańców można uruchomić tylko jedno kasyno
W polskich miastach na każde 250 tys. mieszkańców można uruchomić tylko jedno kasyno Tomasz Bołt
Firmy z branży hazardowej walczą o ulokowanie swoich kasyn w Krakowie. Batalia jest zażarta, bo w mieście zgodnie z przepisami mogą działać tylko cztery takie miejsca. Mimo że odwiedza nas ponad osiem milionów turystów rocznie.

W lipcu wygasła licencja kasyna przy ul. Westerplatte. Inne firmy od razu rzuciły się, aby przejąć po nim interes. Większość zdobyła nawet wymagane zgody od rady miasta i szykowała się do wystąpienia o licencję do Ministerstwa Finansów. Kasyno jednak szybciej przedłużyło swoją licencje i "wykiwało" konkurentów.

Walka o rynek jest zażarta, mimo iż ludzie z branży twierdzą, że hazard to trudny i mało opłacalny biznes.

- Miesięcznie krakowskie kasyno może zarobić ok. miliona złotych, ale połowę z tego musi od razu oddać państwu. Resztę trzeba przeznaczyć na utrzymanie lokalu, pracowników i media. Zysku zostaje ok. 30-40 tys. - mówi Wojciech Lipski, dyrektor kasyna w hotelu Dwór Kościuszko. - Kasyno nie może się reklamować. Jedyną reklamą jest tylko neon na budynku - dodaje. Sama licencja kosztuje milion złotych.

Jeszcze w grudniu 2011 roku w mieście działało tylko kasyno przy ul. Westerplatte. Pozostałe straciły licencje. Wtedy kilka firm zarzuciło radę miasta prośbami o lokalizację swoich salonów gier w aż kilkunastu miejscach. M.in. przy ulicy Kalwaryjskiej, w Hotelach Galaxy przy ul. Gęsiej, w Grand Hotelu na Sław-kowskiej, Dworze Kościuszko przy Papierniczej, Holiday Inn przy Wielopolu i w byłym hotelu Cracovia. Wyścig wygrały tylko trzy ostatnie lokalizacje.

Sytuacja powtórzyła się ostatnio, gdy licencję miało stracić kasyno przy Westerplatte. Pojawiły się wnioski konkurencji o lokalizacje przy ul. Grodzkiej, Daszyńskiego i w hotelu Hilton Garden Inn przy al. Konopnickiej. Aż trzy firmy ubiegały się o prowadzenie kasyna w Novotelu przy Armii Krajowej. Salon gier przy Westerplatte jednak się obronił.

Dlaczego Kraków nie może zamienić się w Monte Carlo czy Las Vegas, mimo takiego natłoku chętnych do prowadzenia kasyn?

- Zgodnie z przepisami limit kasyn gry dla Krakowa wynosi cztery. Jedno przypada na każde rozpoczęte 250 tysięcy mieszkańców - tłumaczy Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych UMK. Przyjmuje się, że Kraków liczy 756 tys. mieszkańców.

Krakowskie VIP-y stronią od gier losowych.

- Rzadko chodzę do krakowskich kasyn. Co innego w USA. Raz w Phoenix wygrałem 40 tys. dolarów, ale musiałem zapłacić od tego duży podatek - wspomina Czesław Dźwigaj, artysta rzeźbiarz. - Dla mnie to kretynizm. Zawsze wygrywa kasyno. Dla nich to żadne ryzyko. Ja nawet w totolotka nie gram - mówi Maciej Maleńczuk, muzyk.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kamil Bobula
BLACK JACKA oraz slots można dobrze pograć teraz większość lokali zamknęli tylko kasyna działają i można sobie pograć bo w te sloty to tylko tysiące idą i tyle a w blacka można spokojnie pograć

pozdrawiam :)
L
Lambada
Same maszyny zadnej ruletki ,black jacka czy pokera z czym do ludzi ? Tajk przynajmniejna Westerplatee
G
Gość
Podobno w Nowym Targu też ma być kasyno
B
Bałt
Las Vegas ma swoje CSI i my w Krakowie też je będziemy mieć, tyle ,że w realu
Wróć na i.pl Portal i.pl