Wypadek śmigłowca na Kociewiu. Trwają czynności wyjaśniające przyczynę katastrofy lotniczej
•11.01.2023, 00:50 Na miejscu wypadku pracują policjanci, lekarz sądowy i prokurator. Miejsce zdarzenia zabezpieczają strażacy KP PSP w Starogardzie Gdańskim oraz z okolicznych OSP.
Wcześniej pisaliśmy:
Wypadek śmigłowca w miejscowość Leśna Jania 10.01.2023
- Kilka minut przed godziną 19:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu 51-letniego mieszkańca gminy Smętowo Graniczne - informuje "Dziennik Bałtycki" asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. - Jak ustalili śledczy, zaginiony mężczyzna ok. godz. 13.00 wystartował z terenu prywatnego zielono-czarnym helikopterem marki Robinson R44 i odleciał w nieznanym kierunku. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce policjantów z pobliskich posterunków oraz Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim, którzy byli wspierani przez funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku i prowadzili poszukiwania w terenie.
Jak ustalił "Dziennik Bałtycki" w rejon poszukiwań Polska Agencja Żeglugi Powietrznej skierowała śmigłowiec SAR.
- O zaginięciu mężczyzny policjanci poinformowali również jednostki ościenne - dodaje asp. sztab. Marcin Kunka. - Po godzinie 21.00 służby otrzymały informację o odnalezieniu rozbitego helikoptera w kompleksie leśnym w pobliżu miejscowości Leśna Jania. Wewnątrz ujawniono zwłoki pilota. Bliższe okoliczności tego zdarzenia będzie wyjaśniała Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Lotnicza katastrofa wydarzyła się w gminie Smętowo Graniczne, w powiecie starogardzkim.
- Na wniosek policji zabezpieczamy miejsce wypadku oraz doświetlamy teren - informuje "Dziennik Bałtycki" mł. kpt. inż. Michał Swobodziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie Gdańskim.
Według informacji "Dziennika Bałtyckiego" w wypadku lotniczym zginąć miał 51-latek z firmy transportowej Son-Pol ze Smętowa Granicznego.