FLESZ - Kierowco uważaj na kałuże!

Do zdarzenia doszło rankiem 26 marca ub. roku w Bilczy w gminie Morawica koło Kielc. Na ulicy domków pełnej jednorodzinnych pojawiła się śmieciarka, za kierownicą której był Daniel S. Pomagało mu dwóch ładowaczy śmieci Emil W. i Julian P.
W pewnej chwili kierowca zauważyła na jednej z barm plakat wyborczy Andrzeja Dudy, kandydata w zbliżających się wyborach prezydenckich i wdał się w rozmowę z gospodarzem posesji Stanisławem B., z szoferki śmieciarki wypowiedział wówczas słowa nieprzyzwoitych pod adresem prezydenta R. Wulgaryzmy słyszał też przez otwarte okno jedna z lokatorek Maria T. Nie słyszeli tej wypowiedzi ładowacze ze śmieciarki, której silnik głośno pracował, mężczyźni byli wtedy z tyłu pojazdu.
Prokuratura oskarżyła Daniela S. o publiczne znieważenie Andrzeja Dudy, ale kielecki sąd przyjął, że doszło jedynie do wykroczenia, a nie przestępstwa. Kluczowa była kwestia zwrotu, że do znieważenia doszło „publicznie”, a nie tylko „w miejscu publicznym”, jakim jest ulica. To sformułowania są czasem tożsame, ale nie zawsze. Zdaniem sądu nie można mówić, że nieważenie było publicznie, bo słów Daniela S. nie mogła słyszeć jakaś grupa ludzi. To wtedy mogłoby wystarczyć do skazania mężczyzny za przestępstwo.
Nie sposób było przyjąć, napisał sąd, że oskarżony działał wobec niekreślonej grupy osób, czyli publicznie. Nie wychodził z szoferki, był tam hałas mielonych w aucie odpadów, oskarżony mówił tylko do Stanisława B.
W apelacji prokuratura przekonywała, że znamię przestępstwa „publicznej” zniewagi jednak było i chciała powtórki procesu. Zwracała uwagę, że nie wyjaśniono wszystkich okoliczności zdarzenia. Sąd Apelacyjny w Krakowie podzielił część wątpliwości w tym zakresie i nakazał powtórkę procesu Daniela S.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!