Kilku mężczyzn z Oruni Dolnej w Gdańsku wypalało kable. Podczas swojej "pracy" zostali przyłapani przez straż miejską

Maciej Karcz
SM Gdańsk
1 października 2022 roku grupa czterech mężczyzn znalazła sposób na dorobienie kilku groszy. Postanowili wypalić kable, by sprzedać uzyskany w ten sposób metal. Jednak zanim zakończyli proces wypalania, zostali przyłapani podczas swojej "pracy" przez Straż Miejską.

Wypalali kable, zostali zauważeni przez Straż Miejską

Rankiem 1 października dwie funkcjonariuszki z Referatu VI patrolowały teren Oruni Dolnej w Gdańsku. Chwilę przed godziną 8:00 przy ulicy Sandomierskiej zauważyły unoszące się kłęby czarnego dymu. Postanowiły więc sprawdzić, co jest tego przyczyną. Jak się okazało, grupa 4 mężczyzn na polanie niedaleko torowiska wypalała kable.

- Po przeszukaniu zarośli szybko zlokalizowałyśmy źródło ognia. Na polanie w pobliżu torów kolejowych czterech mężczyzn wypalało kable. Dwóch z nich dodatkowo spożywało alkohol – mówi młodszy strażnik Marta Zacharczyk.

Metal uzyskany w tym procesie chcieli spieniężyć.

Grupa mężczyzn wypalała kable- zostali ukarani mandatami

Jak podają strażniczki, panowie zdawali sobie sprawę, z jakich wykroczeń się dopuścili. Na widok zbliżających się funkcjonariuszek jeden z nich miał krzyknąć „Mamy kłopoty”. I faktycznie, zostali ukarani mandatami. Proceder wypalania kabli jest wykroczeniem, tak więc ich pomysł na łatwy zarobek nie obył się bez konsekwencji. „I tyle z naszego zarobku, więcej stracimy, niż mogliśmy zarobić”- miał skwitować inny z przyłapanych.

CZYTAJ NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl