Spis treści
- Mateusz Kochalski przyjął cztery bramki od Lyonu. Bohaterem objawienie Euro
- Jakub Piotrowski wrócił na boisko. Łudogorec zatrzymał Lazio
- Niepewny mecz Kędziory z Rigą. Adam Buksa nie ugryzł Eintrachtu
- Koszmarny mecz Marcina Bułki. Polak znów z gradem wpuszczonych bramek
- Nicola Zalewski dostał szansę od Ranieriego. Hummels dał remis z Tottenhamem
- Asysta Sebastiana Szymańskiego!
Mateusz Kochalski przyjął cztery bramki od Lyonu. Bohaterem objawienie Euro
Mateusz Kochalski znów nie będzie wspominał dobrze czwartku w Europie. Polak skapitulował już w 15. minucie, gdy pokonał go Gruzin Mikautadze. Zawodnik, który był objawieniem Euro 2024, błyszczał w czwartkowe późne popołudnie. Do przerwy, Karabach przegrywał tylko 0:1. Po przerwie, na murawie Azerskiego stadionu, pojawił się Tolisso i to właśnie mistrz świata z 2018 roku, w 63. minucie trafił na 0:2. Pięć minut później, Kochalski znów wyciągał piłkę z bramki, a z gola cieszył się Fofana. W 80. minucie Mikautadze trafił na 0:4 i było po zabawie. Karabach zdołał strzelić gola, a zrobił to z rzutu karnego Juninho.
Kochalski za mecz otrzymał notę wysoką, mimo aż czterech wpuszczonych goli. Miał 6 interwencji i na SofaScore dostał ocenę 7.4.
Jakub Piotrowski wrócił na boisko. Łudogorec zatrzymał Lazio
Jakub Piotrowski, którego bardzo brakowało reprezentacji Polski podczas jesiennych meczów Ligi Narodów, usiadł wreszcie na ławce, w meczu z Lazio. Mecz toczył się pod dyktando Włochów, którzy oddali 20 strzałów, w tym 6 celnych, a Łudogorec tylko trzy i ani jednego celnego. Mimo wielkiej przewagi, Lazio nie zdołało pokonać Bułgarów. Piotrowski dostał swoją szansę w końcówce spotkania. Wszedł na murawę w 89. minucie meczu. Miał cztery kontakty z piłką. Polak próbował podać dwa razy piłkę, ale za każdym razem tracił piłkę. Na szczęście Łudogorec bezbramkowo zremisował z Lazio.
Niepewny mecz Kędziory z Rigą. Adam Buksa nie ugryzł Eintrachtu
PAOK z Tomaszem Kędziorą na środku obrony, pokonał na wyjeździe Rigę 2:0. Bramki strzelili Despodov już w drugiej minucie i Chalov w 59. minucie. Kędziora zagrał cały mecz i trzy razy wybił piłkę po akcji Łotyszy. Miał też przechwyt. Niestety, aż 11 tracił piłkę i otrzymał notę 6.9 (druga najniższa w zespole). Adam Buksa wyszedł w pierwszym składzie Midtjylland na starcie z Eintrachtem Frankfurt. Niestety, to Niemcy szybko strzelili gola, za sprawą Larssona w siódmej minucie meczu. Po przerwie, Midtjylland wyrównało, a w zasadzie, to dostało gola, bo samobójczą bramkę zdobył Collins. W 57. minucie, Eintracht znów wyszło na prowadzenie, za sprawą Omara Marmousha. Eintracht wygrał 2:1, a Adam Buksa grał cały mecz. Podawał ze skutecznością 82 proc. Oddał też sześć strzałów, w tym dwa celne, ale nie pokonał bramkarza rywali. Buksa dostał notę 7.0.
Koszmarny mecz Marcina Bułki. Polak znów z gradem wpuszczonych bramek
Kolejny fatalny mecz za Marcinem Bułką. W listopadzie, Bułka wpuścił pięć goli w meczu z Portugalią, a teraz klubowi rywale niemiłosiernie ostrzelali młodego bramkarza Nicei. Francuska drużyna przegrała 1:4 z Glasgow Rangres. Bramki dla szkockiej ekipy, strzelali Cerny w 35. minucie, Diomande w 38. minucie oraz Igamane w trzeciej doliczonej minucie pierwszej połowy oraz w 54. minucie. Dla Nicei na osłodę trafił Bouanani w 83. minucie. Bułka dostał za występ notę 6.4.
Nicola Zalewski dostał szansę od Ranieriego. Hummels dał remis z Tottenhamem
Nicola Zalewski usiadł na ławce rezerwowych Romy w wyjazdowym meczu z Tottenhamem Hotspur. Angielski klub już w piątej minucie dostał rzut karny, a z "11" nie pomylił się Son. Wyrównał Ndicka w 20. minucie. Walijczyk Johnson w 33. minucie dał radość kibicom "Kogutów". Gdy wydawało się, że Roma, którą prowadzi Claudio Ranieri, przegra mecz, to w 91. minucie mistrz świata Mats Hummels wyrównał stając się bohaterem. Nicola Zalewski wszedł na murawę w 65. minucie. Miał 19 kontaktów z piłką. Wykonał 12 podań i każde było celne, także dwa przerzuty, jakie 22-letni Polak wykonał, były celne. SofaScore oceniło Zalewskiego jednak tylko na 6.7.
Asysta Sebastiana Szymańskiego!
Optymizm dla Polaków, może płynąć z występu Sebastiana Szymańskiego, który asystował przy bramce Edina Dzeko. Polaka oceniono na 7.0. Fenerbahce poknało Slavię Praga 2:1.
