To kolejne strzały po białoruskiej stronie granicy. W piątek rzecznik prasowa Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska na konferencji prasowej z rzecznikiem ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisławem Żarynem poinformowała, że patrol służb białoruskich oddał strzały w kierunku żołnierzy Wojska Polskiego, którzy razem ze Strażą Graniczną patrolują granicę.
W rozmowie z polskatimes.pl ppor. Anna Michalska przekazała w piątek, że „zdarzenie miało miejsce dziś w nocy, czyli z czwartku na piątek”.
– Około godziny 3:20 żołnierze zauważyli patrol białoruskich służb, który jechał wzdłuż granicy samochodem. W pewnym momencie funkcjonariusze białoruskich służb, którzy byli w pojeździe, zaczęli – krótkimi seriami – strzelać z broni palnej, prawdopodobnie w powietrze. Strzały oddawali prawdopodobnie przy użyciu ślepej amunicji – dodała.
Rzecznik Straży Granicznej podkreśliła, że „nikt nie ucierpiał, jeśli chodzi o naszą stronę”.
Z kolei w poniedziałek rano na granicy z Białorusią znaleziono atrapę bomby. Na to, że jest to ładunek wybuchowy, wskazywać miały wystające kable i zegarek z powtarzającym się alarmem dźwiękowym.
Straż Graniczna opublikowała dziś także wykonane z powietrza nagranie, na którym widać budynek po białoruskiej stronie granicy, do którego kieruje się przywieziona ciężarówką grupa cywilów z plecakami. Przy terenowym pojeździe stoi osoba w uniformie. „Służby białoruskie podczas organizowania nielegalnego przekraczania granicy. Cudzoziemcy zwożeni są do obiektów po byłej białoruskiej placówce granicznej. Tu czekają na dalsze instrukcje od służb” – napisała SG.
