"Nie zdążyliśmy wyjść z jednego szoku, a życie zaskoczyło nas ponownie. Tym razem chodzi o mnie. To trzyliterowe słowo, którego wciąż boję się napisać. Kilka dni temu podczas kontroli lekarze wykryli u mnie złośliwy guz jajnika. Przeszłam operację. Na szczęście został zauważony szybko i wszystko powinno skończyć się dobrze. Mam przed sobą jednak kilka miesięcy terapii. Jestem spokojna i pewna tego, że będzie dobrze. Mam wsparcie rodziny, przyjaciół i wspaniałego sztabu medycznego" - napisała w mediach społecznościowych 35-letnia Sara Carbonero, żona Ikera Casillasa.
ZOBACZ TEŻ:>> SEKSOWNA DZIENNIKARKA SPORTOWA ROZEBRAŁA SIĘ, BY POMÓC ZWIERZĘTOM [ZDJĘCIA] <<
Trzy tygodnie temu to bramkarz FC Porto i 167-krotny reprezentant Hiszpanii przechodził poważne problemy zdrowotne. Podczas treningu z portugalską drużyną doznał zawału serca. Szybko został przewieziony do szpitala, gdzie jego stan ustabilizowano. Po kilku dniach mistrz świata i Europy wrócił do domu. Lekarze uważają, że wróci do normalnego życia, dalsza kariera piłkarska 38-latka jest jednak niemożliwa.
"Wszystko jest pod kontrolą. Było trochę strachu, ale Iker jest silny jak nigdy" - zapewniała niedawno Carbonero, która z Casillasem ma dwóch synów, Martina i Lucasa. Ślub wzięli w 2015 roku. Ich związek trafił na pierwsze strony gazet pięć lat wcześniej, kiedy podczas wywiadu po zdobyciu mistrzostwa świata bramkarz pocałował dziennikarkę.
Jerzy Brzęczek o eliminacjach Euro 2020: Mamy mało czasu, będziemy bazować na jesiennej pracy
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
