Na jednej z ulic w Kolnie, doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem psa. Wezwani na interwencję policjanci ustalili, że jeden z psów podczas spaceru zerwał się ze smyczy i najpierw zaatakował drugiego czworonoga, a następnie jego 47-letnią właścicielkę. Zaatakowana kobieta trafiła na izbę przyjęć, gdzie została udzielona jej pomoc medyczna. Poszkodowana powiedziała mundurowym, że już kilkukrotnie zwracała uwagę sąsiadce, że powinna zakładać swojemu psu kaganiec, jednak ta nie reagowała na jej prośby. 64-latka, za agresywne zachowanie swojego czworonoga odpowie teraz przed sądem.
W związku z tym zdarzeniem kolscy policjanci przypominają właścicielom i posiadaczom czworonogów o przepisach porządkowych w związku z posiadaniem psów.
- Za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, osoba, która wybrała się na spacer ze swoim czworonogiem lub pozostawiła go bez właściwej opieki, może zostać ukarana grzywną w kwocie do tysiąca złotych. W sytuacji, gdy zwierzę swoim zachowaniem stworzy niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia innej osoby, kara może wynieść nawet do 5 tysięcy złotych. W obu przypadkach sąd może orzec, zamiast kary grzywny, karę ograniczenia wolności - czytamy w informacji podanej w oficjalnym komunikacie KPP Kolno.
W sytuacji narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprawca odpowiada już za przestępstwo i podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a jeżeli działanie psa spowoduje dodatkowo np. średni uszczerbek na zdrowiu, wtedy grozi do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku śmierci człowieka, w zależności od okoliczności, może to być kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.
Zobaczcie też:
