Decyzja ta to wynik przyspieszenia działań firmy Bentley w kierunku zrównoważonej przyszłości. W ramach strategii Beyond100 cała linia modeli marki zostanie w pełni zelektryfikowana do początku następnej dekady, zmniejszając średnią emisję floty do 0 g/km CO2.
Początkiem tej podróży było wprowadzenie do oferty brytyjskiego producenta modeli Bentayga i Flying Spur Hybrid, które spotkały się z olbrzymim zainteresowaniem klientów. Po zakończeniu produkcji W12, cała linia modelowa marki Bentley będzie dostępna z opcją hybrydowego układu napędowego.

Na koniec produkcji przewidziano jednak przysłowiową "wisienkę na torcie". Niedawno zakończono prace rozwojowe nad najpotężniejszą wersją tej jednostki, jaka kiedykolwiek powstała. Potwierdzono, że ostateczna wersja silnika – przeznaczona dla zaledwie 18 egzemplarzy modelu Batur – rozwija moc 760 KM i 1000 Nm momentu obrotowego. Zwiększony moment obrotowy zapewnia szczytową moc przy 5500 obr/min.
- Nasza postępująca podróż w kierunku zrównoważonej, luksusowej mobilności oznacza zmiany w każdym obszarze firmy. Kiedy po raz pierwszy wprowadziliśmy W12 w 2003 roku, wiedzieliśmy, że dysponujemy potężnym silnikiem, który będzie napędzał zarówno nasze samochody, jak i markę do przodu. 20 lat i ponad 100 000 W12 później nadszedł czas, aby wycofać ten kultowy już układ napędowy, robiąc kolejny krok w kierunku elektryfikacji całej gamy modelowej – mówi Adrian Hallmark, prezes i dyrektor naczelny marki Bentley.
Firma zapewnia, że rzemieślnicy, którzy do tej pory pracowali nad rozwojem jednostki zostaną przekwalifikowani. W międzyczasie zakład produkcji silników W12 ustąpi miejsca rozbudowanej linii do budowania innych silników marki, wykorzystywanych w modelach hybrydowych typu plug-in.
Chociaż wszystkie 18 egzemplarzy modelu Batur zostało wyprzedanych, nadal można zamówić ograniczoną liczbę 659-konnej wersji silnika W12 oferowanej w wersjach Speed Continental GT, Bentayga i Flying Spur, a także Continental GT Mulliner i Flying Spur Mulliner. Oczekuje się, że popyt na te ostatnie modele Speed i Mulliner z silnikiem W12 będzie wysoki.

Od pierwszego wprowadzenia 6,0-litrowego, podwójnie turbodoładowanego silnika W12 w 2003 roku, zespół inżynierów w Crewe nieustannie poprawiał jego osiągi pod względem mocy, momentu obrotowego i emisji. W ciągu ostatnich 20 lat moc silnika wzrosła o 37%, moment obrotowy o 54%, a emisje zmniejszono o 25%. Początkowo odbywało się to poprzez ewolucję i optymalizację systemów sterowania, udoskonalenia konstrukcji oleju i chłodzenia, technologii turbodoładowania oraz bardziej efektywnych procesów wtrysku i spalania. Pracując nad wprowadzeniem na rynek modelu Bentayga w 2015 roku, silnik W12 został całkowicie przeprojektowany od miski olejowej i jest to wersja, która pozostaje w produkcji do dziś.
Każdy silnik W12 jest ręcznie budowany przez 6,5 godziny przez zespół rzemieślników, a następnie jest poddawany zaawansowanym testom trwającym ponad godzinę, za pomocą trzech specjalistycznych maszyn diagnostycznych. Dodatkowo, w każdym tygodniu jeden silnik jest poddawany rozszerzonemu cyklowi testowemu, a następnie całkowicie rozbierany w ramach wzmożonej kontroli.
Legendarny 6,0-litrowy silnik W12 z podwójnym turbodoładowaniem firmy Bentley, stworzono w 2002 roku. Wyjątkowa konfiguracja W oznacza, że jednostka jest o 24% krótsza niż jej odpowiednik V12, co korzystnie wpływa na pakowność i maksymalizuje przestrzeń użytkową w kabinie.
Najnowsza generacja W12 została wprowadzona w modelu Bentayga w 2015 roku. Gruntownie przerobiony silnik obejmował skrzynię korbową o 30% mocniejszą od poprzedniej, a powierzchnie cylindrów zostały pokryte powłoką zmniejszającą tarcie, w celu poprawy odporności na korozję. Powłoka ze stali niskostopowej jest nakładana na otwory za pomocą procesu Atmospheric Plasma Spray (APS).
Zmodernizowano również układ chłodzenia, wyposażając silnik w trzy oddzielne obiegi płynu chłodzącego. Pierwszy ma na celu jak najszybsze doprowadzenie głowic cylindrów do optymalnej temperatury roboczej w celu uzyskania najlepszych osiągów silnika i niskiej emisji. Drugi chłodzi blok silnika i układ olejowy, a trzeci odpowiada za obciążenie termiczne turbosprężarek. Każdy system ma dedykowaną pompę wodną, co pozwala na optymalne indywidualne sterowanie.
W finalnej wersji W12 zespół inżynierów Mullinera przerobił układy dolotowy, wydechowy i chłodzenia, aby uwolnić więcej mocy i momentu obrotowego niż kiedykolwiek wcześniej. Pod czujnym okiem dyrektora technicznego Mullinera, Paula Williamsa (który wcześniej kierował pracami nad rozwojem jednostki W12 drugiej generacji), silnik osiąga teraz moc 760 KM i 1000 Nm momentu obrotowego – obie wartości są rekordowe.
