- Chcemy poluzować pewne obostrzenia, bo wydaje się, że sytuacja epidemiczna w naszym kraju jest stabilna. Odnotowujemy codziennie zmniejszoną liczbę przypadków - poinformował dziś rano wiceminister zdrowia Waldemar Kraska na antenie Jedynki Polskiego Radia.
Przekazał też, że ostatniej doby odnotowano 20 456 nowych przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce, a zmarło 360 osób.
Poluzowanie obostrzeń. Co się zmieni?
Podczas wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali o zmianach, które czekają nas w najbliższych dniach.
- Dzisiaj widzimy po wielu konsultacjach medycznych i obserwacjach innych krajów, że można zalecić daleko idące zmiany. Można znieść znaczącą część wszystkich dotychczas obowiązujących ograniczeń - poinformował premier.
- Kolejne kraje europejskie znoszą dzisiaj ograniczenia i wracają do normalności, ale wciąż apelują o szczepienia. Dzisiaj znosimy większość obostrzeń i zostawiamy tylko te, które są konieczne - podkreślił.
Jak przekazał szef rządu, nadal będzie obowiązywało noszenie maseczek w miejscach publicznych, tam gdzie dystans między ludźmi jest bliski. Utrzymana zostaje również kwarantanna i izolacja dla domowników w ustalonym wcześniej skróconym czasie.
- Rozdział pandemii nie jest jeszcze zamknięty - zaznaczył premier Morawiecki.
Minister zdrowia: COVID-19 będzie traktowany jak grypa
- Od 1 marca zniesiemy większość restrykcji o charakterze gospodarczym. Decyzja, którą komunikujemy jest oparta na wnikliwej analizie trendów epidemicznych i sytuacji w szpitalach - podkreślał z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że rządzący będą dążyć do traktowania COVID-19 tak jak grypy sezonowej.
- Cały czas obserwujemy kontynuację trendów spadkowych zakażeń COVID-19. Szczyt zakażeń fali Omicron to 60 tys. przypadków dziennie - przekazał.
- Obecnym priorytetem jest "odmrażanie" służby zdrowia - podkreślił minister zdrowia.
