
"Ustawa wiatrakowa" niebezpieczna dla polskiej wsi?
"W przypadku podjęcia przez radę gminy uchwały o ustaleniu lokalizacji inwestycji nie jest wymagana zgoda na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze" - głosi jeden z zapisów projektu ustawy wiatrakowej.
Uwagę na to zwracają politycy Prawa i Sprawiedliwości.
"A co to takiego jeszcze ukryło się w słynnym projekcie ustawy? Pod wiatraki nie będzie potrzebna zgoda na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze? Niemożliwe..." - pisze na platformie X (dawniej Twitter) Paweł Jabłoński.
"Na gruntach klas IV - około 40% gruntów rolnych w Polsce - będzie można bez planu miejscowego realizować inwestycje w instalacje fotowoltaiczne" - zwraca z kolei uwagę Janusz Kowalski.
Do sprawy odnosi się również były minister rolnictwa Robert Telus.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Radosław Fogiel o "ustawie wiatrakowej"
- Rolnicy, którzy głosowali na PSL, niech dzwonią do swoich posłów, domagając się, żeby tę ustawę jak najszybciej utopili, bo to niesamowicie groźne dla polskiej wsi - powiedział w piątek w TVP Info Radosław Fogiel (PiS), odnosząc się do zapisów projektu noweli ustawy dot. wsparcia odbiorców energii.
Polityk PiS nawiązał również do wcześniejszego wpisu Pawła Jabłońskiego, odnoszącego się do projektu.
- Pan Jabłoński znalazł kolejny kwiatek. (...) Czyli nawet nie trzeba odralniać tej ziemi - wskazał Radosław Fogiel.
Źródła: Twitter/PAP
rs