Andrew Tate i jego brat z kolejnymi zarzutami
Andrew Tate i jego brat Tristan pojawili się w sądzie w Bukareszcie w czwartek po południu.
Nowe śledztwo w ich sprawie obejmuje w sumie 35 domniemanych ofiar, w tym kobietę, która miała wówczas 15 lat.
Rumuńska agencja do walki z przestępczością zorganizowaną DIICOT poinformowała w oświadczeniu, że zatrzymano łącznie sześć osób, zarówno Rumunów, jak i obcokrajowców. W oświadczeniu czytamy, że oskarżeni uwodzili „bezbronnych” ludzi, którzy następnie byli umieszczani w różnych miejscach i zmuszani do produkcji materiałów pornograficznych, przeznaczonych do emisji online.
Jeden z obcokrajowców jest oskarżony o zmuszanie 17-letniego obcokrajowca do „wykonywania czynności seksualnych” w celu nakręcenia treści wideo w Internecie. Mówi się, że zatrzymał cały zysk w wysokości 1,5 miliona dolarów. W oświadczeniu nie wymieniono jego nazwiska. Ten sam mężczyzna jest oskarżony o wielokrotne kontakty seksualne z dziewczyną, która miała 15 lat, gdy się poznali.
Bracia Tate byli już wcześniej oskarżeni o handel ludźmi, a Andrew Tate nawet o gwałt. Oczekują na proces w związku z tymi zarzutami.
Kontrowersyjny influencer odniósł się do zarzutów
Obaj mężczyźni stanowczo zaprzeczyli, jakoby dopuścili się jakichkolwiek wykroczeń i zaprzeczają formalnym zarzutom, jakie im postawiono.
Po kilkugodzinnych przesłuchaniach w biurze DIICOT, Andrew Tate powiedział BBC w środę wieczorem, że ostatnie zarzuty są „żałosne”, a prokuratorzy są „zdesperowani”. Jego zdaniem „dużo wymyślili”.
Prokuratorzy oskarżają również braci o zakup czterech luksusowych samochodów i zarejestrowanie ich na nazwiska innych osób w celu ukrycia dochodów. W sumie zarzuca im się, że zarobili około 2,8 miliona dolarów na wykorzystywaniu seksualnym. Zatrzymani są również oskarżeni o próbę zastraszenia ofiar i świadków. Podczas 10-godzinnego przeszukania czterech nieruchomości w środę, śledczy skonfiskowali gotówkę i inne przedmioty, w tym luksusowe zegarki, laptopy, dyski twarde i dokumenty oraz 16 luksusowych samochodów.
Źródło: bbc.com
