Wczoraj minął dokładnie tydzień od tragicznego wypadku na kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Dziś, 13 maja, ratownicy odnaleźli pod ziemią ciało drugiego górnika. Wczoraj, około godz. 21.30, poinformowali o dotarciu do pierwszego z nich. Nie dawał oznak życia.
- Nie daje oznak życia - informował Tomasz Siemieniec z Biura Promocji i PR w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Po tym komunikacie, przed kopalnią Zofiówka zaczęli zbierać się pierwsi ludzie. Zatrzymywali się też górnicy wychodzący z kopalni.
- Daj Boże, by odnaleźli też pozostałą dwójkę - mówili. - Przed chwilą byłem na kopalni, wszyscy o tym mówią - dodawał jeden z nich.
Do Jastrzębia-Zdroju przyjechało też małżeństwo z Jankowic, by zapalić znicz dla górników i pomodlić się o to, by znaleziono tych wciąż uwięzionych pod ziemią.
- Sam jestem górnikiem i wiem, jak to jest. Jesteśmy solidarni z górnikami z Zofiówki - mówił mężczyzna pracujący w KWK Jankowice.
Wczoraj na terenie kopalni pojawiali się też kolejni ratownicy z oznakowanymi ubraniami. Już po chwili prezes i wiceprezes JSW szli do rodzin, by przekazać najnowsze ustalenia.
Dziś (13 maja) rano, kilka minut przed godz. 7.00 przedstawiciel JSW poinformował o odnalezieniu ciała drugiego górnika. Też ne dawał oznak życia.
- Ratownicy zlokalizowali jego ciało w zalewisku, podczas wypompowywania wody. Akcja trwa nadal, w dalszym ciągu poszukiwany jest jeden górnik - podał Tomasz Siemieniec.
O postępach w akcji ratowniczej informujemy na bieżąco TUTAJ:
Kopalnia Zofiówka Jastrzębie: Ratownicy odnaleźli ciało drugiego z trzech poszukiwanych górników
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny Dziennika Zachodniego
