Nie żyje piąty górnik, który zginął po zapaleniu metanu w KWK Knurów-Szczygłowice. Był leczony w siemianowickiej oparzeniówce. Miał 46 lat

Mateusz Czajka
Konferencja w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich
dyr. Mariusz Nowak , dr Karolina Ziółkowska
Konferencja w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich dyr. Mariusz Nowak , dr Karolina Ziółkowska Lucyna Nenow
Nie żyje piąty górnik z KWK Knurów-Szczygłowice leczony w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jego stan się pogarszał.

Nie żyje kolejny górnik ze Szczygłowic

Nie żyje piąty z górników z KWK Knurów-Szczygłowice, którzy byli leczeni na oparzeniówce w Siemianowicach Śląskich. Górnicy ucierpieli w wyniku zapalenia się metanu w kopalni 22 stycznia.

— W środę po godz. 22.00 nastąpił zgon - mówi wicedyrektor ds. administracyjno-ekonomicznych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Wojciech Smętek.

Zmarły górnik przebywał na Oddziale Intensywnej Terapii. Jego stan się pogarszał. Miał 46 lat. Miał 40 proc. oparzeń powierzchni ciała - aż 30 proc. to były oparzenia trzeciego stopnia.

— Były także rozległe oparzenia dróg oddechowych - dodaje Wojciech Smętek.

W Centrum Leczenia Oparzeń obecnie przebywa dwóch górników. Jeden z nich jest na oddziale rehabilitacji. Drugi przebywa na oddziale chirurgii ogólnej. Choć jego stan jest ciężki, to jest stabilny i wydolny oddechowo.

Do zapalenia się metanu doszło na poziomie 1050 metrów. W akcji ratowniczej, która zakończyła się 8 lutego brało udział niemal 600 zastępów ratowników.

Dwóch górników od początku leczonych jest na oparzeniówce w Krakowie. Przebywają w szpitalu im. Rydgiera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl