Taka sytuacja mobilizuje Frankowiczów do skorzystania z drogi sądowej w sporze z bankami. W tym roku kredytobiorcy wygrali około 90 proc. spraw.
Kredyty frankowe rekordowo drogie.
13 marca kurs CHF w relacji do złotego wynosił już 4,13, czyli najwięcej od ponad 3 lat (od początku 2017 roku.) Kurs szwajcarskiej waluty jest obecnie o blisko 10 proc. wyższy niż niecały rok temu - w kwietniu 2019 roku. Od listopada 2019 roku wzrósł o 7-8 proc.. Raty niektórych kredytów CHF są zatem wyższe o kilkaset złotych i obecnie są jednymi z najwyższych w historii. Wzrost wysokości raty, kredytobiorcy zauważą porównując je nawet w relacji miesiąc do miesiąca – np. w przypadku tych z lutego i marca.
Aktualnie zauważa się proporcjonalny wzrost kursu franka szwajcarskiego do liczby zakażeń koronawirusem. To mechanizm znany już z przeszłości – obawy o sytuację gospodarczą i ogólna niepewność na rynkach finansowych powodują ucieczkę inwestorów do walut uważanych za najbezpieczniejsze, takie jak CHF. Frank raz rośnie, raz spada, ale nieprzewidywalność sytuacji gospodarczej w związku z epidemią to czynnik, który może windować kurs tej uważanej za bezpieczną waluty.
Rata wyższa, dochody niższe
Tak drastyczny wzrost kosztów raty kredytu dla wielu osób oznacza kłopoty ze spłatą i konieczność znalezienia w budżecie dodatkowych kilkuset złotych. To dość dużo, szczególnie w kontekście ogólnokrajowej kwarantanny. Wiele osób, szczególnie pracujących w formule jednoosobowej działalności gospodarczej, martwi się teraz raczej o spadek przychodów. Dodatkowy wzrost kosztów może być dla nich bardzo groźny.
- Wzrost kursu franka to kolejny argument, żeby ostatecznie „załatwić” swoje sprawy z kredytami CHF. W tym roku banki przegrały około 90 proc. spraw wytoczonych przez „frankowiczów”. Banki są tego świadome i kolejne z nich ogłaszają zawiązywanie rezerw na poczet przegranych spraw sądowych. Drastyczny wzrost kosztów kredytu w połączeniu z obniżeniem dochodów też może być dla sądu argumentem, aby stanąć po stronie konsumenta – frankowego kredytobiorcy - mówi Karolina Krupińska - Dyrektor Działu Prawnego w e-Kancelaria.
Rosnący kurs motywuje do podjęcia drogi sądowej.
W przypadku korzystnych dla klientów wyroków nadal dominuje pogląd o nieważności umowy. Coraz więcej jest jednak pozytywnych rozstrzygnięć związanych także z przewalutowaniem po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu, przy jednoczesnym zachowaniu stawki LIBOR, czyli z tzw. „odfrankowieniem”. W obydwu przypadkach to realna korzyść dla kredytobiorcy, tych zadłużonych w helweckiej walucie jest aż 850 tys.
- Widzimy wyraźny wzrost zainteresowania „frankowiczów” rozwiązaniem ich problemów z kredytami CHF. Rosnący kurs to motywator, aby sprawdzić swoją umowę pod kątem klauzul niedozwolonych, które w umowach sprzed 10 lat były powszechne wg obecnego orzecznictwa. Jeśli w zgłaszanych nam do analizy umowach takie zapisy znajdujemy rekomendujemy założenie sprawy w sądzie. Szansa na wygraną jest w takich przypadkach bardzo duża, a kwoty jakie pozywający odzyskują są bardzo znaczące. Zamiast płacić za kredyt większe raty można się nie tylko od niego uwolnić, ale i dostać spory zwrot gotówki – mówi Karolina Krupińska z e-Kancelaria.
