Informacja o tym dotarła do firmy w południe, natychmiast poinformowano pracowników oraz zarządcę budynków. Jak się dowiadujemy, firma od wielu tygodni przygotowywała się do epidemii koronawirusa. Przy wejściu do firmy pojawiły się dozowniki z płynem do dezynfekcji. Już w lutym wprowadzono ograniczenia w służbowych podróżach zagranicznych oraz wewnętrzną firmową „kwarantannę” dla wracających do kraju. Pracowników przygotowywano do pracowania zdalnie, z domów.
Na razie nie ma informacji, z iloma osobami mężczyzna mógł mieć kontakt w biurze. Wiadomo, że wrócił z podróży po Europie. Odwiedził kilka krajów. Nie wiadomo, gdzie się zaraził.
Pracownik Nokii przebywa obecnie w szpitalu przy Koszarowej. Jego stan jest dobry.
- Jako właściciel i zarządca budynków nie dostaliśmy jak na razie żadnych zaleceń od sanepidu, aby biurowce zamykać. Zleciliśmy wykonanie dezynfekcji części wspólnych w budynkach, a najemcy biurowców mają podjąć podobne decyzje już wkrótce, po zebraniu ofert od specjalistycznych firm - informuje Paweł Słupski z Globalworth, która zarządza biurowcami. - Firma Nokia podjęła decyzję o wysłaniu swoich pracowników na 14-dniowy pobyt w domach. Jako Globalworth cały czas monitorujemy sytuację i jesteśmy w bieżącym kontakcie ze służbami sanitarnymi - dodaje Słupski w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl
Jak już pisaliśmy, wśród pacjentów szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu, u których w ostatnich dniach potwierdzono koronawirusa jest też wiceprezes banku Credit Agricole, który swoją polską centralę ma we Wrocławiu - ustalił portal GazetaWroclawska.pl. Informację potwierdził nam Przemysław Przybylski, rzecznik Credit Agricole. - Pozytywny wynik badania miał jeden z wiceprezesów – przyznaje rzecznik. Dodaje, że osoby, które miały kontakt z zakażonym mężczyzną są objęte kwarantanną i pracują zdalnie. Jak udało nam się ustalić, chodzi o osoby pracujące w siedzibie banku przy ul. Legnickiej.
- Sytuacja jest pod kontrolą. Osoba zarażona jest odizolowana, jej stan ogólny jest dobry. Wdrożyliśmy przygotowane na tę sytuację procedury bezpieczeństwa i stosujemy zalecenia służb sanitarnych w trosce o naszych pracowników – mówi Przemysław Przybylski. Podkreśla, że bank działa normalnie i realizuje wszystkie codzienne operacje.
