Kościół chce kompromisu w sprawie lekcji religii. „Konsultacje to nie to samo co porozumienie”

Katarzyna Mazur
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, bp Wojciech Osial, oświadczył w czwartek, że Kościół katolicki pragnie prowadzić merytoryczny dialog z rządem na temat organizacji lekcji religii w szkołach i dążyć do wypracowania wspólnego stanowiska. Biskup podkreślił, że strona kościelna jest otwarta na kompromis, ale wskazał na brak porozumienia w tej kwestii, pomimo przeprowadzonych konsultacji.

Spis treści

Spór o lekcje religii – różnice stanowisk między Kościołem a rządem

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski, bp Wojciech Osial został zapytany o aktualny stan rozmów między Kościołem katolickim a rządem na temat organizacji lekcji religii. Konferencja dotyczyła XIV Tygodnia Wychowania.

Wojciech Osiał
Wg bp Wojciecha Osiala poza lekcjami religii w szkole jest mało okazji do rozmawiania o wartościach PAP/Szymon Pulcyn

Biskup Osial odniósł się do rozporządzenia ministra edukacji dotyczącego warunków organizacji nauki religii, krytykując brak porozumienia w tej sprawie. Jak podkreślił, „zabrakło wymaganego przez prawo porozumienia”. Biskup wyjaśnił, że dla Kościoła porozumienie oznacza wypracowanie wspólnego stanowiska w rozmowach, co oznacza, że wszyscy uczestnicy zgadzają się z wypracowanymi wnioskami.

Hierarcha przyznał, że konsultacje z Kościołem w sprawie lekcji religii miały miejsce, ale zaznaczył, że nie można ich utożsamiać z porozumieniem. „Konsultacje to nie jest to samo co porozumienie” – wyjaśnił bp Osial, przywołując porozumienie z 1992 roku, które podpisali ówczesny minister edukacji prof. Andrzej Stelmachowski oraz przedstawiciele 12 Kościołów i związków wyznaniowych.

Odwołanie do Trybunału Konstytucyjnego

Bp Osial wyjaśnił, że Kościół katolicki zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zawieszenie rozporządzenia MEN, działając zgodnie z obowiązującym prawem. Zaznaczył, że Trybunał jest jedyną instytucją, do której mogli się odwołać w tej sprawie, i że działania Kościoła mają na celu respektowanie prawa. „Gdyby był inny Trybunał Konstytucyjny, poszlibyśmy tak samo do niego” – dodał biskup.

Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej stoi na stanowisku, że orzeczenie Trybunału nie wywołuje skutków prawnych, a rozporządzenie zostało wydane zgodnie z obowiązującymi przepisami i wejdzie w życie 1 września 2024 roku. Biskup Osial podkreślił jednak, że minister nie może pominąć porozumienia z Kościołami, nawiązując do wyroku TK z 1993 roku, który dotyczył innych kwestii, ale nie uprawnia do zaniechania rozmów z przedstawicielami Kościołów.

Wychowanie moralne a organizacja lekcji religii

Bp Osial wyraził zaniepokojenie sposobem, w jaki temat lekcji religii jest przedstawiany w mediach, wskazując, że „temat ten nie powinien być dyskutowany w atmosferze konfliktu czy wojny”. Zaznaczył, że Kościół katolicki jest otwarty na rozmowy i kompromis w tej kwestii, aby osiągnąć porozumienie, pod którym wszyscy się podpiszą.

Biskup zwrócił uwagę na wychowawczy potencjał lekcji religii, szczególnie w kontekście braku przestrzeni w szkołach do omawiania wartości i zasad moralnych. Ocenił, że lekcje etyki są w szkołach niemal nieobecne, a czas przeznaczony na rozmowy o wartościach jest ograniczony.

Czytaj także:Test z wiedzy o antykoncepcji na lekcji religii? Katecheci uczą, o czym chcą

Lipcowa nowelizacja rozporządzenia MEN umożliwiła organizację lekcji religii i etyki w grupach międzyoddziałowych oraz międzyklasowych. Zmiana ta pozwala dyrektorom szkół na łączenie uczniów z różnych klas, jeśli na naukę religii zgłosi się co najmniej siedmioro uczniów. Wprowadzono również limity uczniów w grupach: dla klas I-III szkół podstawowych – maksymalnie 25 osób, a dla pozostałych klas – do 28 uczniów.

Ks. Marek Studenski, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP, wyraził swoje zastrzeżenia wobec tych zmian, oceniając je jako niekorzystne z perspektywy pedagogicznej. Zwrócił uwagę, że łączenie uczniów z różnych klas na lekcjach religii jest niewłaściwe, a religia nie powinna być spychana na koniec zajęć. „To nie przynosi owoców i nie służy dobru pedagogicznemu dziecka” – ocenił duchowny.

Duchowny przypomniał również, że kultura europejska opiera się na chrześcijańskich wartościach, a ich zrozumienie jest kluczowe, nawet dla tych, którzy odżegnują się od chrześcijaństwa.

Czytaj także: Potrzeba nam religioznawstwa z prawdziwego zdarzenia – rozmowa z posłem Józefaciukiem

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl