O strajku w polskiej linii lotniczej mówiło się od dawna, miał rozpocząć się 1 maja, ale z ostatnich komunikatów wynikało że został przełożony. Pasażerowie w Balicach mieli wątpliwości. Usłyszeli tylko komunikat, że opóźnienie wynikało z przyczyn "operacyjnych".
By uspokoić pasażerów pozwolono im czekać w autobusie, ale przez 15 minut pojazd nie ruszał z miejsca, chociaż wszyscy oczekujący przeszli już odprawę. Samolotu na płycie lotniska nie było widać.
Na oficjalnej stronie LOT podawane były nieprawdziwe informacje jak na przykład to, że samolot wystartuje o 8.50.
Po pewnym czasie pasażerowie już mogli wejść do samolotu, a kapitan przeprosił za utrudnienia.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 1
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto