Kraków. Urząd daję zgodę na krótką drogę dla dewelopera, choć dłuższa służyłaby mieszkańcom

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Miejsce planowanego osiedla i układ komunikacyjny w rejonie ulic Ślicznej, Mogilskiej i Meissnera
Miejsce planowanego osiedla i układ komunikacyjny w rejonie ulic Ślicznej, Mogilskiej i Meissnera Fot. archiwum
Władze Krakowa dają zgodę na budowę krótkiej drogi - przedłużenie ul. Ślicznej, zamiast dłuższej - Łaszkiewicza, która obsłużyłaby całe osiedle. Po raz kolejny ważniejszy jest interes jednego dewelopera, niż większej grupy mieszkańców.

Deweloper stara się o budowę bloków na Wieczystej, przy ulicy Ślicznej 36. Działa już strona internetowa, na której można się zapoznać z projektem i zobaczyć wizualizację przyszłych mieszkań. Zanim ruszy inwestycja, trzeba ją połączyć z drogą publiczną. Można wybudować taką, która udrożni cały kwartał, ale miasto i deweloper wybrali krótką, ślepą ulicę, która będzie służyć tylko nielicznym - zamiast wszystkim mieszkańcom okolicy.

Cały rejon objęty jest planem miejscowym, który dopuszcza zabudowę mieszkaniową. Inwestor musi tylko złożyć wniosek o pozwolenie budowlane. Żeby jednak je dostać, jego inwestycja musi mieć zapewniony dostęp do drogi publicznej. A tej na razie nie ma. Plan miejscowy zakłada dwa warianty połączenia drogowego. Pierwszy to przedłużenie istniejącej już ulicy Stefana Łaszkiewicza wzdłuż torów kolejowych. Jeśli powstałaby cała ulica, to połączyłaby ulicę Śliczną z Mogilską. Dzięki temu skorzystaliby wszyscy mieszkańcy całego obszaru między torami, Mogilską i ulicą Meissnera.

Droga dla dewelopera

Druga opcja to przedłużenie ulicy Ślicznej o około 200 metrów. Tylko pod adres Śliczna 36. W takim wariancie cały ruch z pobliskich bloków i tych planowanych prowadziłby tą ulicą, skutecznie ją dociążając. I takie rozwiązanie, sporo tańsze, wybrał deweloper. A urzędnicy - zamiast walczyć o lepszy układ komunikacyjny, w postaci ulicy Łaszkiewicza - pracują nad tym, aby zrobić drogę publiczną de facto tylko dla dewelopera.

Deweloper, spółka Merari, złożył już wniosek o decyzję ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej), którą wydaje się na mocy specustawy o budowie dróg i autostrad na Euro 2012. Wcześniej z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu zawarł umowę, na mocy której będzie inwestorem zastępczym ZIKiT i wykona na własny koszt drogę. Ma ona kosztować inwestora około 200 tys. zł. Dodatkowo musi zapewnić około 720 tys. zł na odszkodowania za nieruchomości objęte decyzją ZRiD.

Zła praktyka

Taką politykę urzędników Jacka Majchrowskiego krytykuje radny miejski z Prądnika Czerwonego Dominik Jaśkowiec (PO).

- Bardzo źle wizerunkowo dla samorządu krakowskiego wygląda sytuacja, gdy miasto wywłaszcza prywatną własność po to, żeby zbudować drogę dla jednego dewelopera, który również prowadzi prywatną inwestycję. To bardzo zła praktyka - przekonuje radny.

Jego zdaniem, najlepszym rozwiązaniem byłoby skorzystanie z zapisów planu miejscowego i zbudowanie całej ulicy Łaszkiewicza, która służyłaby wszystkim mieszkańcom w okolicy.

- Deweloper mógłby się dołożyć do jej budowy, a resztę środków miasto zabezpieczyłoby w budżecie. Taką samą kwotę, jaką przeznacza na ten krótki odcinek, mógłby wydać na drogę, która obsługiwałaby całe osiedle - przekonuje Dominik Jaśkowiec.

Urzędnicy tłumaczą, że wariant z wydłużeniem Ślicznej, zamiast Łaszkiewicza, został wybrany „na podstawie przewidywanego ruchu kołowego i pieszego uzależnionego od (...) powierzchni użytkowej budynku i liczby miejsc postojowych”. Wariant z wydłużeniem Ślicznej został pozytywnie zaopiniowany przez ZIKiT.

- Przy wyborze wariantu obsługi komunikacyjnej znaczenie ma również koszt realizacji inwestycji drogowej, który powinien być adekwatny do wielkości przedsięwzięcia, jakim jest inwestycja niedrogowa - tłumaczy Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego magistratu.

- Inwestycja nie jest wielka. To około 60 mieszkań i lokal usługowy o powierzchni 35 m kw. Inwestor przewidział 84 miejsca postojowe, które w przypadku zabudowy mieszkaniowej będą generowały głównie ruch w godzinach porannych (wyjazd do pracy) oraz w godzinach popołudniowych (powroty z pracy). Nie było przygotowywanych, na etapie opiniowania i wydawania uzgodnień dla przedmiotowej inwestycji, bardziej szczegółowych wyliczeń ruchowych - mówi nam Dariusz Nowak, gdy pytamy, na jakiej podstawie wybrano wariant z przedłużeniem Ślicznej.

Ale to niejedyny blok, który powstanie w tym rejonie. Jak słyszymy we władzach spółki, aktualnie czeka ona na decyzję ZRID, po czym będzie mogła przystąpić do prac. Na razie pewne jest, że powstanie blok na około 60 mieszkań i budynek usługowy, ale w koncepcji całego osiedla jest drugi, już o wiele większy, bo na około 120 mieszkań. Choć władze spółki informują nas, że ta liczba ostatecznie może być mniejsza.

Łaszkiewicza może kiedyś

Władze miasta zostawiły sobie furtkę i nie wykluczają, że przy dalszej rozbudowie osiedla będzie rozpatrywany również wariant z wydłużeniem ulicy Łaszkiewicza. Choć prościej byłoby tak zrobić od razu.

- To rozwiązanie bez sensu. Mnie co prawda nie dotknie, ale współczuję mieszkańcom, obecnym i nowym, z ulicy Ślicznej. Oni będą stali w jeszcze większych korkach. My od lat walczyliśmy, żeby połączyć nasze osiedle ulicą Łaszkiewicza z Mogilską. Dzięki temu udało się udrożnić jazdę w tym rejonie. Tak samo powinno stać się teraz, poprzez wydłużenie ulicy Łaszkiewicza - uważa pani Anna z pobliskiego osiedla przy ulicy Ostatniej. Na razie jednak nie jest pewne, czy ulica Łaszkiewicza kiedykolwiek powstanie w całości.

- Jeżeli będę radnym w kolejnej kadencji, to będę się starał zabezpieczyć środki na jej dokończenie. A od miasta oczekuję, że wykona takie działania, że gdy deweloper będzie realizował drugi etap inwestycji, to dołoży się do tej drogi - stwierdza radny Jaśkowiec.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Urząd daję zgodę na krótką drogę dla dewelopera, choć dłuższa służyłaby mieszkańcom - Gazeta Krakowska

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
krk
Panie Nowak, ruch na ul.Ślicznej nie odbywa się tylko rano i po południu. Skoro projektowana ulica ma być "ślepa" to oczywistym jest , że ruch się zwiększy z samego faktu , że pojazdy z nowego osiedlą będą musiały przejechać całą ul.Śliczną aż do skrzyżowania z ul. Meissnera.Zapraszam już teraz na to skrzyżowanie. I jak to się stało , że nagle ul.Śliczna ma taką przepustowość?, może trzeba będzie odświeżyć pamięć ZIKiT-owi. Po drugie Panie Nowak i Panie Jaśkowiec , droga ma być budowana w oparciu o ZRID a w tym przypadku zapisy miejscowego planu są nieobowiązujące, tak więc to jak będzie przebiegać droga zależy tylko i wyłącznie od ZIKiT-u. I tu mamy pytanie jak to się dzieje , że nagle ZIKiT idzie na rękę deweloperowi i uzgadnia tańszy wariant drogi?.
k
krakus
Drogi już są, obecną infrastrukturę można delikatnie modyfikować i odnawiać, a nie budować przez osiedla i zieleńce nowe ulice przejazdowe zabijając miasto. Tam gdzie wybudowali ul Łaszkiewicza i dalej chcą ją przedłużyć są jedyne tereny zielone (wzdłuż wału) gdzie można spokojnie wyjśc na spacer z dzieckiem. Ten teren powininen być zagospodarowany na zieleniec, park, ścieżki, a nie kolejne bloki, których mieszkańcy będą zastawiać osiedle Kantora i przyległe ulice na którym już nie ma gdzie parkować. Miasto nie powinno być sypialnią, gdzie tylko pracujesz wracasz do domu i śpisz.
L
Luis
Czy czasem właścicielem, który czerpie pożytki z tego gruntu w kwocie kilkaset tysięcy rocznie nie jest Skarb Państwa? Z tego co mówią to Skarb Państwa jest właścicielem, a developer tylko użytkownikiem wieczystym i to skarb państwa powinien zbudować drogi a nie developer...
M
MaTT
Skoro UMK pracuje dla developera, to proszę to zgłosić do prokuratury. Fakty są takie, że teren przyszłej inwestycji ma połączenie z drogą publiczną i dojazd do osiedla należy się jak psu buda. Poza tym to na razie jeden blok - 60 mieszkań. Obecnie parkuje na parkingu czasami więcej samochodów niż przyszłych mieszkań. Po drugie, jak redaktor zauważył, developer ma wydać na drogę - prawie milion złotych. ponad 700 tys. za wywłaszczenie i minimum 200 tys. na budowę. Zatem: może to miasto jest złodziejem skoro zgodnie z zapisami planu miejscowego ma zapewnić dojazdy i media? A może Pan dziennikarz jest na usługach niektórych mieszkańców? A może ZIKiT powinien zbudować łącznicę z ulicą Mogilską? Pytaliście developera jak rozmowy z ZIKiT? A co na to Rada Dzielnicy? A czy ile developerzy którzy budowali do tej pory w rejonie zapłacili za drogi?
T
Tokarz
Jeżeli oczekujemy budowania dróg miejskich na koszt prywatnych przedsiębiorców to rozumiem że może pobierać opłaty za korzystanie za przejazd tymi dragami tak jaj ti jest na autostradzie Kraków - Katowice.
J
Jack
Deweloper jest od budowania domów i mieszkań a miasto jest między innymi po to aby budować drogi miejskie do obsługi mieszkańców i lokatorów.
r
rex
Za przedłużenie Łaszkiewicza zapłacą w przyszłości mieszkańcy Krakowa ! Tak jak zapłacili za budowę za fragment ulicy od Mogilskiej
r
re
NWywłaszczy prywatny teren aby zbudować drogę do swoich bloków
K
Księgowy
Pamiętajcie mieszkańcy Krakowa. Deweloperzy sponsorują kampanię Majchrowskiego wydając miliony. A w Polsce nie ma nic za darmo.
j
jan
dobrze redaktor kombinuje, ale dlaczego tak trótko patrzy ? Przeciez deweloperowi można kazac zbudować obwodnicę miasta ! A że to wejdzie w ceny mieszkań - to co z tego ?
B
Bogdan
Jak nowy prezydent zwolni urzędników to sam na pewno będzie wydawał decyzje gdzie droga powstanie. A Ci wszyscy biedni architekci pójdą na bruk. Przykre.
B
Bogdan
Wyraźnie wskazano w artykule, ze to inwestor wykona ja na własny koszt.
k
krakus
Ulica Waszkiwicza w dzisiejszej formie prowadzi caly ruch na ulice Kantora, bardzo spokojne i fajne osiedle jeszcze kilka lat temu, niestety jej przedluzenie wzdluz torow spowoduje, ze ludzie beda miec ulice dojazdowa do osiedla pod oknem, mieszkam tam i taki pomysl mi się nie podoba. Tam powinien powstac bark, zielence, place zabaw (od mogilskiej az po garaze na osiedlu kantora), a nie ulica. Osiedle kantora powinno zostac zamkniete szlabanem, ludzie z nowych blokow do nas chodza na spacer, psy wyprowadzaja, parkuja samochody, u siebie nie maja nic. Miasto pozwala na taki balagan, to jest skandal!!!
m
m
To niech se ją buduje ślepą i za własne pieniądze.
D
Docent
Chciwość i pazerność starego dziada nie zna granic.
Wróć na i.pl Portal i.pl