Kraków. Wejście do siedziby Rady Dzielnicy na Wzgórzach Krzesławickich przypomina melinę kiboli

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Marcin Banasik
Stojąc przed wejściem do zarządu i Rady Dzielnicy XVII można odnieść wrażenie, że to melina, gdzie spotykają się kibole. Wszędzie są nabazgrane pseudokibicowskie hasła. – Ten problem istnieje tu od lat – mówi Stanisław Madej, przewodniczący Rady Dzielnicy.

Siedziba radnych ze Wzgórz Krzesławickich znajduje się w jednym z bloków na os. Na Stoku. Tuż obok jest posterunek straży miejskiej, to jednak nie odstrasza wandali przed niszczeniem siedziby przedstawicieli dzielnicy.
Chuligani nie oszczędzili też ściany sąsiedniego bloku, która cała jest wymazana pseudokibicowskimi hasłami. Z kolei na ławce pod siedzibą rady często można zauważyć puste butelki po alkoholu.

– Patrząc na to wszystko można pomyśleć, że w naszej dzielnicy rządzą kibole, a nie osoby wybrane przez lokalną społeczność. To nie jest dobra wizytówka dla radnych – mówi jeden z mieszkańców osiedla Na Stoku.
Stanisław Madej, przewodniczący Rady Dzielnicy przyznaje, że problem z wandalami istnieje od lat.
– My zamalowujemy napisy, a kilka dni później bazgroły wracają. Ta zabawa trwa już kilka lat. Krew mnie zalewa kiedy na to patrzę, ale ciężko coś z tym zrobić – mówi Stanisław Madej.
Przewodniczący rady zapewnia, że wielokrotnie zgłaszał problem na policję i straż miejską. Nikogo jednak nie udało się złapać na gorącym uczynku.

Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej zapewnia, że sprawę nielegalnego graffiti na budynku prowadzi strażnik rejonowy.
– Jest on w kontakcie z jego zarządcą. Ustalono, że warunki zimowe nie pozwalają na usunięcie napisów. Jak tylko zrobi się cieplej, szpecące graffiti powinno zniknąć –mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.
Przypomina on również, że 2017 r. dzięki działaniom strażników doprowadzono do usunięcia 580 napisów i malunków, spośród 976 ujawnionych przypadków.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Wejście do siedziby Rady Dzielnicy na Wzgórzach Krzesławickich przypomina melinę kiboli - Dziennik Polski

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nawet Puzian by powiedział : i co jest spokój !! Dalej niech syfią na Białym Prądniku, Sodoma i Gomora, jak slamsy jakieś, WSTYD ..!
c
czystaściana
3 uderzenia kijem rattanowym (skóra na d. pęka) i 5 miesięcy więzienia, Graffiti w Krakowie powinno skutkować przywróceniem przez artystę lub jego opiekuna stanu przed bazgraniem. Nie ma pieniędzy, zastosować przelicznik prac społecznych.
o
olo
Łapy ucinać złapanym sprawcom. To nie wrócą do malowania...
o
olo
Znajdą sprawców. I co? Dostaną śmieszne kary i wrócą do malowania. Potrzebna jest zmiana prawa i zaostrzenie kar. Ale w tej kadencji przecież nie odbiorą oręża kibolom wyklętym
ż
że
to jednak melina.
a
a może
Panowie Radni a może to Wasze dzieciaki wymalowały, przecież to Wasze osiedla, Wasi znajomi, przyjaciele , rodziny.....
Co Wy zrobiliście osobiście żeby ten stan zmienić ? Jakieś prelekcje, pogadanki w szkołach, spotkania z mieszkańcami, ochrona, monitoring, akcje zamalowania może jakieś inne ciekawe akcje czy pomysły ?
n
na tych osiedlach
na każdym bloku należało by zainstalować kamerę i to wysokiej jakości. Nagrany materiał przekazać potem policji uprawnionej do ścigania zniszczenia mienia (Straż Miejska nie jest uprawniona do prowadzenia tych czynności). Niestety role odgrywa kwestia wychowania. Musi kilka pokoleń upłynąć zanim nastąpi zmiana w sposobie myślenia i wychowania. Starym zwyczajem tłumaczy się dyżurny winny, czyli Anioł ze Straży Miejskiej która dysponuje 7 strażnikami rejonowymi na 3 dzielnice, czyli ponad trzydzieści osiedli.
Wróć na i.pl Portal i.pl