Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że areszt domowy i inne środki kontroli zastosowane wobec Aleksieja Nawalnego, czołowego rosyjskiego opozycjonisty naruszały jego prawa.
Przez kilka miesięcy w roku 2014 Nawalny przebywał w areszcie domowym w związku z oskarżeniami o malwersacje finansowe. Podobne zarzuty stawiano też jego bratu. Ponadto odebrano Nawalnemu paszport, zabroniono mu opuszczać Rosję, co zdaniem jego bliskich było motywowane politycznie. I dlatego Trybunał w Strasburgu uznał, że nie było żadnego uzasadnienia, by stosować wspomniane dolegliwości wobec Nawalnego i nakazano Moskwie zapłacić opozycjoniście 20 tysięcy euro odszkodowania.
Na swoim profilu społecznościowym Nawalny napisał, że orzeczenie może pomóc innym osobom, które są prześladowane przez władze rosyjskie.
- Nie zgadzamy się z tym werdyktem - oznajmił z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Aleksiej Nawalny jest najbardziej znanym rosyjskim opozycjonistą, krytykiem Kremla i samego Putina. W marcu ubiegłego roku został wykluczony przez Centralną Komisję Wyborczą z udziału w wyborach prezydenckich w Rosji. Uznano, że nadal ciążą na nim wyroki sądowe.
POLECAMY:
