Adwokaci oskarżonych o dokonanie zamachu pod Moskwą otrzymali pogróżki „policzenia się z nimi i ich rodzinami"

Piotr Kobyliński
Opracowanie:
Wideo
od 12 lat
Adwokaci wyznaczeni do reprezentowania przed sądem oskarżonych o atak terrorystyczny pod Moskwą otrzymali pogróżki od nieznanych osób. Od prawników żądano wycofania się z procesu pod groźbą m.in. odcięcia uszu, co ujawniła pani Ewa Merkaczowa, członkini rosyjskiej prezydenckiej rady ds. praw człowieka.

Spis treści

Prawnicy i ich rodziny są zastraszani

Oprócz gróźb odcięcia uszu adwokaci zostali też ostrzeżeni, że w przypadku niezastosowania się do żądań wycofania się z procesu nieznani sprawcy mogą "policzyć się z nimi oraz z ich rodzinami w inny straszny sposób" - zaalarmowała Merkaczowa, cytowana w środę przez rosyjski portal Moscow Times.

W poniedziałek państwowe agencje i media z Rosji informowały, że osoby oskarżone o dokonanie zamachu "nie zdołały znaleźć sobie adwokatów", dlatego obrońcy zostali im przydzieleni z urzędu.

Masakra w sali koncertowej

22 marca terroryści zaatakowali salę koncertową w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otwarto ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Według oficjalnych komunikatów władz Rosji zginęło 139 osób, a 360 doznało obrażeń.

We wtorek w rosyjskich mediach pojawiły się przypuszczenia, że dokładna liczba zabitych będzie prawdopodobnie niemożliwa do ustalenia, ponieważ wiele ciał całkowicie spłonęło w pożarze.

Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS). Rosyjskie organy ścigania powiadomiły, że schwytano czterech sprawców zamachu, obywateli Tadżykistanu, a także kilku ich domniemanych wspólników. Sąd w Moskwie zdecydował o aresztowaniu tych osób do 22 maja w oczekiwaniu na proces.

Rosjanie torturowali sprawców ataku

Od soboty w sieciach społecznościowych pojawiały się doniesienia, że ujęci bojownicy byli brutalnie traktowani przez rosyjskich funkcjonariuszy, m.in. jednemu z nich odcięto fragment ucha, inny miał być torturowany elektrowstrząsami, a na szyi kolejnego zauważono fragment foliowego worka. Alarmowano również, że oskarżeni zostali pobici przed rozprawą w sądzie, a jeden z nich został tam przewieziony na wózku i nie reagował na sygnały z otoczenia.

Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi - odparł rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany przez amerykańską stację CNN, czy wobec zatrzymanych stosowano tortury.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl