Krewna Żydów uratowanych w Markowej: Nie ma słów by wyrazić uznanie dla odwagi Polaków

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
Sąsiedzi rodziny Ulmów, którzy ukrywali moich kuzynów i ich rodziców, usłyszeli strzały i krzyki z domu Ulmów i pomimo strachu i niebezpieczeństwa nie wydali ukrywanych przez siebie Żydów – opowiada izraelskiemu dziennikowi "Israel Hajom" Ellen Goldman w opublikowanym w niedzielę wywiadzie. Kobieta podkreśla, iż nie ma słów, by wyrazić uznanie dla ich odwagi.

Beatyfikacja rodziny Ulmów. "Wspaniała decyzja Kościoła"

– Decyzja Kościoła o uznaniu członków rodziny Ulmów za błogosławionych jest czymś wspaniałym. To akt podkreślający, ile dobrego mogą zrobić ludzie, nawet ryzykując swoje życie – twierdzi Ellen Goldman, emerytowana prawniczka z Florydy, która dopiero niedawno poznała całą historię swojej rodziny.

– Czytałam w Internecie artykuły o rodzinie Ulmów, ale nie wiedziałam, że moi bliscy znaleźli u nich schronienie i zostali razem z nimi zamordowani, aż skontaktował się ze mną badacz z Instytutu Pileckiego i mi o tym opowiedział – opowiada dziennikowi "Israel Hajom".

Rodzice jej ojca opuścili Polskę jeszcze przed wojną i osiedlili się w USA. Kiedy Goldman chciała poznać szczegóły przeszłości rodziny, ojciec powiedział jej tylko: „W Markowej nie zostało już nic”.

– Zwróciłam się do moich kuzynów, którzy mieszkają w Nowym Jorku i zapytałam ich, czy coś wiedzą o tych sprawach. I ku mojemu całkowitemu zaskoczeniu dowiedziałam się, że ukrywali się oni wraz z rodzicami w domu sąsiadującym z domem rodziny Ulmów i słyszeli ich egzekucję. Przeżyli wojnę i po niej wyemigrowali do USA – opowiada.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

"Nie mam słów, by wyrazić uznanie dla tej odwagi"

Izraelski korespondent opisuje sąsiedni dom rodziny Szylarów, również uhonorowanych tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, dom, w którym uratowano siedmiu Żydów, a wśród nich kuzynów Ellen Goldman.

"Dom ostał odrestaurowany, odnowiony i stoi do dziś. (...) Na poddaszu można odwiedzić małe pomieszczenie, w którym ukrywali się Żydzi i skąd też słyszeli odgłosy rzezi w domu Ulmów" – czytamy.

– Sąsiedzi, którzy ukrywali moich kuzynów i ich rodziców, usłyszeli strzały i krzyki z domu Ulmów i pomimo strachu i niebezpieczeństwa nie wydali ukrywanych przez siebie Żydów. Nie mam słów, by wyrazić uznanie dla tej odwagi. (...) Dziś ma to ogromny wpływ na moje życie – podkreśla Goldman.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Monique Cece
I’m paid $185 per hour to complete the task using an Apple laptop. I absolutely didn’t think it was conceivable, ( f61t) but my dependable buddy convinced me to give this straightforward chance a go after she made $26,547 in just 4 weeks working on it.

Visit This Website ══════► W­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
s
stary Polak
gdzieś w latach 90. żydzi amerykańscy otwarcie oznajmili że dopuki nie dostaną pieniędzy od Polaków będą nas oczerniać do końca świata.
L
Leo
10 września, 19:12, ab:

Nie wolno narażać życia i zdrowia własnej rodziny dla cudzego dobra i korzyści. W etyce katolickiej obowiązuje porządek miłości i zobowiązania moralne są silniejsze w stosunku do siły relacji, jakie wiążą danego człowieka z innymi. Narażanie tych, którym szczególnie należy się ochrona, a więc przede wszystkim własnej rodziny, dla dobra obcych, jest całkowitym zaprzeczeniem tego porządku. Czyn ten bez wyjaśnienia szczegółowych motywacji rodziców dzieci i okoliczności jest obciążony poważnymi wątpliwościami moralnymi i trudno znaleźć jakieś racje, które by go mogły usprawiedliwiać.

Jesteś przykładem na to, że jak Najwyższy chce ukarać rozum odbiera.

j
jesteś
10 września, 19:12, ab:

Nie wolno narażać życia i zdrowia własnej rodziny dla cudzego dobra i korzyści. W etyce katolickiej obowiązuje porządek miłości i zobowiązania moralne są silniejsze w stosunku do siły relacji, jakie wiążą danego człowieka z innymi. Narażanie tych, którym szczególnie należy się ochrona, a więc przede wszystkim własnej rodziny, dla dobra obcych, jest całkowitym zaprzeczeniem tego porządku. Czyn ten bez wyjaśnienia szczegółowych motywacji rodziców dzieci i okoliczności jest obciążony poważnymi wątpliwościami moralnymi i trudno znaleźć jakieś racje, które by go mogły usprawiedliwiać.

tępy egoista

Wróć na i.pl Portal i.pl