83-letni aktor Patrick Stewart, który gra kapitana Luca Picarda w serialu „Star Trek” twierdzi, że brytyjski monarcha jest wielkim fanem tej produkcji.
Twierdzi, że na przestrzeni ostatnich lat wiele razy spotykał się z księciem Karolem, obecnym królem.
- Jestem przekonany, że król Karol jest fanem "Star Treka". Spotkałem go kilka razy, gdy był księciem Walii, i chociaż nigdy nie poruszył tego tematu, mam wrażenie, że doskonale znał ten serial - powiedział.
Karol na premierze filmu
Podejrzenia aktora mogą być słuszne, bo Karol był obecny na premierze serialu w 1996 roku. Poprosił wtedy nawet Marinę Sirtis, która grała Deannę Troi, aby mu towarzyszyła.
Wydaje się, że matka króla Karola, Elżbieta II, nie podzielała miłości syna do seriali science-fiction.
Patrick wspomina swoją wizytę w Pałacu Buckingham w 2010 roku, kiedy odbierał tytuł szlachecki z rąk królowej.
- Była tak łaskawa, jak sobie wyobrażałem, chociaż nie jestem do końca pewien, czy wiedziała, kim jestem - tłumaczy aktor.
Chciał odrzucić rolę
Co ciekawe, niewiele brakowało, by Patrick Stewart odrzucił rolę w "Strat Treku".
Podczas występu w telewizji mówił, że kiedy był w Kalifornii, zadzwonił jego hollywoodzki agent i zaproponował mu sześcioletni kontrakt.
- Nie, mam zobowiązania teatralne - odpowiedział aktor.
Później, na szczęście zmienił zdanie.

lena