Krystyna Janda opublikowała post ws. Jerzego Stuhra. Dodała wymowny komentarz

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Krystyna Janda wspiera Jerzego Stuhra. Opublikowała wymowny post
Krystyna Janda wspiera Jerzego Stuhra. Opublikowała wymowny post fot. Karolina Misztal / Dziennik Bałtycki
Nie milkną echa wypadku, do którego doprowadził Jerzy Stuhr, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. Zachowanie aktora skrytykowało wielu celebrytów. Do sprawy odniosła się też Krystyna Janda. Opublikowała wymowny komentarz.

Stuhr potrącił motocyklistę. Miał 0,7 promila

Krakowska prokuratura bada akta sprawy potrącenia motocyklisty przez znanego aktora Jerzego Stuhra, który był pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Aktor, jadąc samochodem wraz z żoną, miał zahaczyć swoim autem o ramię motocyklisty. Poszkodowany miał mu potem zajechać drogę, bo Stuhr nie zatrzymał się.

Oświadczenie Jerzego Stuhra

We wtorek wieczorem Jerzy Stuhr zamieścił oświadczenie na Facebooku swojego syna - Macieja Stuhra.

"Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji" - brzmi jego treść.

Janda o "wyczynie" Stuhra

Wsparcie dla skompromitowanego aktora postanowiła okazać Krystyna Janda. Aktorka, za pośrednictwem Facebooka, udostępniła wymowny wpis. Nie zdecydowała się jednak na własny komentarz.

Autorem postu przytoczonego przez Jandę jest Michal Osiecimski.

"I tak będę Pana kochał, Panie Jerzy. Za te wszystkie łzy wzruszenia i śmiechu, jakie już dzięki Panu wylałem i za te, które dopiero będę ronił. Oczywiście, piszę to, bo mam świadomość jak bardzo trudne chwile musi Pan przeżywać. Wiem, że te chwile są jeszcze bardziej nieznośne przez świadomość, że sam sobie nie potrafi Pan wybaczyć popełnionego błędu. Nie, nie chcę Pana pocieszać ani, tym bardziej wybaczać Panu, nawet, gdyby moje "wybaczanie" miało jakiś sens. Nie chcę też łagodzić tego niewybaczalnego błędu. Chciałbym tylko powiedzieć, że jestem z Panem w tej trudnej dla Pana chwili i będę - nawet gdyby wszyscy, łącznie z samym Panem się od Pana odwrócili. Myślę sobie, że im człowiek jest mniej doskonały, tym bardziej ludzki. A Pan jest świetnym Człowiekiem" - czytamy.

rs

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kasper
20 października 2022, 10:23, Marcin Kowalczyk:

Mrs. Janda and Mr. Stuhr, for me as a re[wulgaryzm]nt of broadly understood culture, are unfortunately synonymous with people contaminated by the previous system.

In my opinion, these people testify

with their attitude, i.e. publicly known statements and comments - especially those regarding current politics - that they are stuck in the era of the People's Republic of Poland with all their heart and soul, because they started their careers there, as well as in the so-called the era of post-communism (lasting with breaks until almost 2015), in which they celebrated triumphs without leaving the pedestal. Oh, another example of the so-called colloquially "BMW" - not to be confused with a popular car brand.

As for Mr. Stuhr senior - he was driving under the influence? But only 0.7 - he didn't drink much!! Hit a motorcyclist?? No, why not! He just barely choked!! Did he try to flee the scene? NO!!! He just didn't feel it and didn't notice it hit him?

In the above, mocking polemic - the thinking of the so-called "elites" of the Third Republic in the lens.

Regards.

Jeśli nadal szukasz pożyczki, sugeruję kontakt z Panią Anną Walecką, Jej obsługa jest szybka i rzetelna, niedawno otrzymałam od niej pożyczkę.

Jej adres e-mail to [email protected]

Możesz również skontaktować się z nią przez WhatsApp  48 795 752 112

J
JAN
20 października, 11:23, Marcin Kowalczyk:

Pani Janda i Pan Stuhr, dla mnie jako odbiorcy szeroko pojętej kultury, to niestety synonim ludzi skażonych poprzednim systemem.

W mojej ocenie ludzie Ci zaświadczają

swoją postawą, tj. m.in. publicznie znanymi wypowiedziami i komentarzami - zwłaszcza tymi dotyczącymi bieżącej polityki - że całym sercem i duszą tkwią w epoce PRLu, bo tam zaczynali kariery, jak i w tzw. epoce postkomunizmu (trwającej z przerwami do niemal 2015 r.), w której to święcili tryumfy, nie schodząc z piedestału. Ot, kolejny przykład tzw. potocznie "BMW" - nie mylić z popularną marką samochodową.

Co do Pana Stuhra seniora - prowadził pod wpływem? Ale przecież tylko 0.7 - mało wypił!! Potrącił motocyklistę?? Nie, skądże! Tylko ledwie zachaczył!! Usiłował zbiec z miejsca zdarzenia?? Nie!!! Po prostu nie poczuł i nie zauważył, jak potrącił ?

W powyższej, prześmiewczej polemice - myślenie tzw. "elit" III RP w soczewce.

Pozdrawiam.

Zwłaszcza zachaczanie.

Miłośniku patriotyzmu. Tylko kmiotek poszukuje sensacji w zdarzeniu niosącym ból obu stronom i panu motocykliście i panu Stuhrowi. To takie ludzkie uśmiać się w wychodku z czyjegoś nieszczęścia. Wychodzisz później lżejszy i pełen wiary, że jak ty im dokopiesz to twoje będzie na górze. Nic bardziej mylnego, jesteś takim [wulgaryzm]dą jak przedtem, z takimi samymi poglądami. I tylko żal tych, którzy naprawdę są patriotami.

J
JAN
20 października, 14:06, janda sranda:

Союз нерушимый республик свободных

Сплотила навеки Великая Русь.

Да здравствует созданный волей народов

Единый, могучий Советский Союз!

Славься, Отечество наше свободное,

Дружбы, народов надежный оплот!

Знамя советское, знамя народное

Пусть от победы, к победе ведет!

Сквозь грозы сияло нам солнце свободы,

И Ленин великий нам путь озарил.

Нас вырастил Сталин - на верность народу

На труд и на подвиги нас вдохновил.

A wiesz, pomimo całej sympatii dla ludzi żyjących na wschód od nas, zarówno Ukraińców jak i Rosjan i wszystkich innych narodów nie rozumiem jaki to ma sens takie obnoszenie się ze znajomością języka, a zwłaszcza z przywoływaniem Soso.

g
gapcio
może mu jeszcze w domu polać!

zrobił źle i tyle!
I
Imbecylus Maximus
Będę żygał :D
G
Gość
Według Jandy każdy folksdojcz jest świetnym człowiekiem. Byle nie popierał PiS.
K
KAROLKOT
Nikt nie zaprzecza, że jest świetnym człowiekiem. Wielu pijaków to świetni ludzie i nie mam nic przeciw temu, że ktoś sobie pije alkohol. Ale bardzo źle oceniam ludzi, którzy po alkoholu wsiadają do auta. To prosta droga do nieszczęścia i takie zachowania muszą być jednoznacznie piętnowane. Nie ma żadnego usprawiedliwienia.
M
Marcin Kowalczyk
Pani Janda i Pan Stuhr, dla mnie jako odbiorcy szeroko pojętej kultury, to niestety synonim ludzi skażonych poprzednim systemem.

W mojej ocenie ludzie Ci zaświadczają

swoją postawą, tj. m.in. publicznie znanymi wypowiedziami i komentarzami - zwłaszcza tymi dotyczącymi bieżącej polityki - że całym sercem i duszą tkwią w epoce PRLu, bo tam zaczynali kariery, jak i w tzw. epoce postkomunizmu (trwającej z przerwami do niemal 2015 r.), w której to święcili tryumfy, nie schodząc z piedestału. Ot, kolejny przykład tzw. potocznie "BMW" - nie mylić z popularną marką samochodową.

Co do Pana Stuhra seniora - prowadził pod wpływem? Ale przecież tylko 0.7 - mało wypił!! Potrącił motocyklistę?? Nie, skądże! Tylko ledwie zachaczył!! Usiłował zbiec z miejsca zdarzenia?? Nie!!! Po prostu nie poczuł i nie zauważył, jak potrącił ?

W powyższej, prześmiewczej polemice - myślenie tzw. "elit" III RP w soczewce.

Pozdrawiam.
Wróć na i.pl Portal i.pl