Ks. Stanisław Koczwara o ofiarach pedofilów: obrzydliwa farsa. Diecezja reaguje na słowa duchownego

PN
Opracowanie:
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne 123rf.com
„Powszechna paranoja, obrzydliwa farsa” – tak przypadki molestowania dzieci przez duchownych skomentował ks. Stanisław Koczwara. Nagranie zniknęło już z serwisu YouTube, ale wciąż krąży w internecie. Oświadczenie w sprawie wypowiedzi księdza diecezji zamojsko-lubaczowskiej wydała kuria.

Zdaniem ks. Stanisłwa Koczwary, nagłaśnianie przypadków seksualnego molestowania dzieci przez księży to „powszechna paranoja”, a wyznania ofiar pedofilów – dziś już dorosłych osób – to „obrzydliwa farsa”. Swoimi przemyśleniami kapłan diecezji zamojsko-lubaczowskiej podzielił się z wiernymi za pośrednictwem YouTube.

– W świecie, a szczególnie w Polsce, trwa histeria w postaci tzw. seksualnego molestowania dzieci, czyli współczesny wariant polowań na czarownice. Rozpoczęła się powszechna paranoja. Dorośli ludzie, zanosząc się od płaczu, publicznie opowiadają, jak w dzieciństwie ich molestowano. I nikt nie ośmiela się wydrwić tej obrzydliwej farsy – powiedział ks. Koczwara.

W dalszej części kazania wyjaśnia, że nagłaśnianie przypadków pedofilii to część ataku na Kościół.

– Przypuszczono atak na Kościół i na jego kapłanów, zwłaszcza tych wybitnych. Tworzy się więc na zamówienie bluźniercze obrazy, w których wszyscy kapłani są przedstawieni, jako uosobienie wszelkich zbrodni, również i ten, który do was mówi – przyznał duchowny.
Nagranie zniknęło już z YouTube, ale wciąż można znaleźć je w internecie. W sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi oświadczenie wydała diecezja zamojsko-lubaczowska.

– W związku z wypowiedziami medialnymi ks. dra hab. Stanisława Koczwary, w których w sposób wyraźny zniekształca spojrzenie Kościoła katolickiego na kwestię wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych, biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej, do której inkardynowany jest ks. Koczwara, zdecydowanie odcina się od kontrowersyjnych fragmentów jego wypowiedzi – informuje ks. Michała Maciołek, rzecznik diecezji zamojsko-lubaczowskiej.

Rzecznik diecezji zapewnia, że ordynariusz niezwłocznie upomni ks. Koczwarę i zobowiąże go „do zaprzestania głoszenia szkodliwych i gorszących treści, które mogą powodować niezrozumienie i cierpienie nie tylko u osób pokrzywdzonych, ale wszystkich wrażliwych na zło wykorzystania seksualnego”.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”, ks. Stanisław Koczwara nie pierwszy raz wypowiadał się kontrowersyjnie, ale kuria nie ma na niego żadnego wpływu. - Nie podporządkowuje się, trudno do niego dotrzeć, przekazać mu jakieś uwagi. Próbowaliśmy to robić, bo takie sygnały już do nas dochodziły, ale kontakt z nim dla nas jest niemal niemożliwy, nie reaguje na nasze telefony, pisma - mówił „Gazecie Wyborczej” ks. Michał Maciołek.

Kim jest ks. Stanisław Koczwara?
Ks. Stanisław Koczwara to były wykładowca KUL. Stracił posadę w 2004 r., po tym, jak abp Józef Życiński odebrał mu misję kanoniczną za nauczanie niezgodne z papieską wizją Kościoła i antysemickie wypowiedzi. Formalnie należy do diecezji zamojsko-lubaczowskiej, ale nie jest przyporządkowany do żadnej parafii. Nieoficjalnie wiadomo, że udziela się w parafii w Łuszczowie koło Lublina i w Chobrzanach w województwie świętokrzyskim.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl