Ksiądz podejrzany o pdefofilię nie wyjdzie na wolność
Policjanci odwiedzili pawonkowską parafię 13 czerwca.
- Przeszukali należące do niego pomieszczenia i zabezpieczyli sprzęt komputerowy, który zbada biegły z zakresu informatyki - mówi prokurator Tomasz Ozimek.
- Waldemar C. został zatrzymany i przedstawiono mu zarzuty dotyczące przestępstw o charakterze seksualnym – informował wówczas prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.
Wśród przedstawionych księdzu zarzutów są:
- doprowadzenie osoby w wieku poniżej 15 lat do innej czynności seksualnej,
- doprowadzenie do czynności seksualnej z wykorzystaniem stosunku zależności
- prezentowanie treści pornograficznych osobom w wieku poniżej 15 lat.
Nie przegapcie
- Dlaczego nie warto zadawać się ze Ślązakami? Nie klikaj, jeśli jesteś ze Śląska
- Roksana Węgiel w asyście policji przyjechała do Sosnowca
- Jazda bez "prawka" to poważne kosekwencje. Jakie?
- Nowy przetarg AMW. Używany sprzęt z demobilu ZDJĘCIA + CENY
- Tragedia w Mikołowie. Jedną z ofiar jest 21-letni piłkarz
- Hotel Silesia w Katowicach został wyburzony ZDJĘCIA
Pierwsze dwa z wymienionych przestępstw miały być dokonane na tej samej osobie, która w międzyczasie ukończyła 15 lat. Zresztą dotyczy jej też ostatni z zarzutów, z tym że prezentowania treści pornograficznych, ksiądz miał według śledczych dopuścić się także wobec jeszcze jednej nieletniej osoby.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Lublińcu wystąpił do sądu z wnioskiem o umieszczenie księdza w tymczasowym areszcie. Sąd zgodził się na taki środek zapobiegawczy i zdecydował, że mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące. Za przestępstwa o charakterze seksualnym grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Sąd uwzględnił wniosek, od którego odwołał się pełnomocnik podejrzanego księdza, ale jego zażalenie zostało oddalone. Termin tymczasowego aresztowania mijał na początku września, ale na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Lublińcu przedłużył areszt tymczasowy do 10 grudnia.
Nie wiadomo jeszcze, czy będzie odwołanie od decyzji o areszcie.
- Termin jego złożenia co prawda minął, ale podejrzany mógł złożyć taki wniosek w areszcie śledczym, dlatego może on jeszcze w najbliższych dniach wpłynąć do sądu - mówi Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Zobaczcie koniecznie
