Jak wyjawił Tomowi Bradby'emu z ITV, po tym, jak zmarła jego mama księżna Diana, płakał tylko raz, w 1997 roku, kiedy była chowana.
„Spare". Autobiografia Księcia Harry'ego
W najnowszym wideo-wywiadzie promującym publikację jego autobiograficznej książki zatytułowanej „Spare”, książę Harry ma opowiadać, jak on i książę William nie byli w stanie okazać żadnych emocji w czasie publicznych spotkań z żałobnikami.
Książę Sussex, bo tak też jest nazywany Harry, powiedział, że czuł „_pewnego rodzaju poczucie winy_”, spacerując wśród tłumów, które pozostawiły morze kwiatów przed Pałacem Kensington w Londynie.
Autobiografia Harry'ego ma zostać opublikowana we wtorek, 10 stycznia 2023 r., ale niektóre jej fragmenty już wyciekły po tym, jak niektóre egzemplarze trafiły do sprzedaży w Hiszpanii.
Nieobecność matki motywem przewodnim
Nieobecność księżnej Diany w życiu księcia Harry'ego ma być tematem przewodnim całej książki „Spare”.
W wywiadzie dla ITV, który ma zostać wyemitowany w niedzielę wieczorem, w trakcie czasu największej oglądalności na Wyspach Brytyjskich, książę Harry miał powiedzieć, że „wszyscy wiedzą, gdzie byli”, kiedy jego matka zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu w sierpniu 1997 roku.
Gdy księżna Diana zginęła, Harry i William byli nastolatkami. O śmierci mamy dowiedzieli się podczas pobytu w Szkocji.
Książę Harry powiedział, że w pewnym momencie obejrzał nagranie, na którym on i jego brat spotykają się z żałobnikami. Powiedział o poczuciu winy, które mógł też odczuwać książę William.
Dla naszej matki było 50 000 bukietów kwiatów i tam, uśmiechając się, ściskaliśmy ludziom ręce – wyjawił książę Harry.
Książka zagrożeniem dla rodziny królewskiej?
Catherine Mayer, analityczka królewska i biografka króla Karola III, ostrzega, że książka księcia Harry'ego może być „początkiem końca” rodziny królewskiej.
Prawdopodobnie jest to coś, co będzie oznaczać początek końca monarchii i właśnie o tym powinniśmy dyskutować. To ważne, biorąc pod uwagę obecny brak zaufania do państwa i wzrost prawicowej polityki. Członkowie rodziny królewskiej stali się naszymi przedstawicielami gniewu na rasizm, mizoginię i bogactwo. W końcu jest to instytucja, która opowiada się za nierównością, więc stawka jest ogromna – zauważyła.
Źródło: bbc.com / theguardian.com

dś