Od rafala nikt bo on jest za cienki za taka intryge.To tchorz jest.Obstawiam sylwka w komitywie z duda.Oni tam sie macali razem ostatnimi czasy i oboje dostali w leb z polecenia dziobatego.A do tego maja zulkow z kryminalu co za 500 zl pisza sie na wszystko.Ale mu sie nalezalo wiec nie ma co tu rozpaczac.
G
Gość
schizowac jeden drugiego kazdy potrafi i pozniej sie smieja jak sie naczytali bzdur i chodza przestraszeni a realia sa jakie sa
G
Gość
nikt niczego nigdzie nie placi to nie dramatyzujcie a jak ktos sponsoruje jakis klub sportowy czy inne to z wlasnej checi a wiec o co chodzi - piszcze a dostaniecie procesow na pomowienia co niemiara wiec jaki to sens
s
sceciniok
Jak wiadomo, szczecińskie forum odwiedzają przestępcy(byli i teraźniejsi) jak również przedstawiciele prawa oraz ciekawscy, którzy coś tam słyszeli, gdzieś coś dzwoni ale nie do końca wiedzą gdzie. Proponuję pomóc tym w środku - policjantom i spróbować oczyścić w trybie przyspieszonym nasze miasto ze śmieci, abyśmy się nie bali wyjść z dziećmi do centrum, abyśmy nie musieli płacić haraczy i abyśmy czuli się bezpiecznie w swoim rodzinnym gronie. Proszę aby dopisywać przy nazwiskach/ksywach bandytów ich obecną działalność:
1. Moks - narkotyki, wymuszenia, haracze, itp...
2. Dziobak -
3. Tuła -
C
Ciekawe
Ciekawe czy to ktoś " ze starych" czy ktoś od Rafała hehe
C
Ciekawe
Ciekawe czy to ktoś " ze starych" czy ktoś od Rafała hehe
G
Gość
domyslam ze to odwet mlodziezy za to co sie dzialo kiedys lub jakie plotki rozsylano to bog go tam wyslal szkoda ze po twarzy ale coz inaczej pewnie sie nie dalo bo niebezpieczny czlowiek kompletnie nie wiadomo co by zrobil gdyby dostal gdzies indziej, jesli inaczej nie docieralo ze zycie to dar i nalezy je szanowac to moze tak dlatego mu zrobili, nie mam pojecia i nie chce wiedziec, wiecej takich rzeczy nie bedzie w swiecie bo nikt nie jest glupi i wie czy domysla sie ze tak sie nie robi ale to chyba kto inny zaczal wczesniej - niewiem
T
Teson
Znaleśc i wsadzić gada do paki i wysłać do aleppo na pierwszy ogień z procą .
