Proceder trwał od wielu lat. W 2007 roku wrocławska policja wpadła na trop tej historii. Mężczyźni byli werbowani w parku przy Panoramie Racławickiej. Niektórzy wiedzieli, że jadą do agencji dla gejów. Ale bywali i tacy, który zwabiono podstępem. Przekonując, że jadą do zwykłej pracy.
W 2008 roku Hans M. został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Do 2009 roku siedział w areszcie potem go zwolniono. Wyjechał do Niemiec i zniknął. Śledztwo utknęło na wiele lat. Dopiero niedawno do sądu trafił akt oskarżenia mężczyzn, którzy pomagali Hansowi.
Tymczasem agencja w Essen cały czas działała i Hans znalazł kolejnych współpracowników. Zostali złapani i w 2016 roku postawieni przed sądem. Działać mieli od 2014 do początków 2015 roku. W tej sprawie są już nieprawomocne wyroki skazujące – na kary od czterech do ośmiu lat więzienia.
Hans był od dłuższego czasu poszukiwany listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania. Dopiero w ostatnich tygodniach niemieckiej policji udało się go zatrzymać. Trwa procedura ekstradycyjna. Jeśli mężczyzna trafi do Polski stanie przed sądem jako oskarżony.
COMPONENT {"component":"subheading","params":{"id":"zobacz","text":"Zobacz:"}}
Sosnowieccy kryminalni zatrzymali grupę młodych mieszkańców Dąbrowy Górniczej, którzy wpadli na nietypowy pomysł szybkiego zdobycia pieniędzy. Przez internet poszukiwali mężczyzny chętnego, aby umówić się z 14-letnią dziewczyną. Kiedy korespondencyjnie udało im się skusić 46-latka z Sosnowca i nakłonić do spotkania, w umówionym miejscu dokonali „zatrzymania” rzekomego pedofila. Niestety nie po to, by przekazać go w ręce policji..