Emocjonalne chwile po ogłoszeniu wyboru
Kiedy serwis ESPN podał informację, że Bronny James zostanie nowym zawodnikiem Los Angeles Lakers, emocje wśród rodziny i przyjaciół sięgnęły zenitu. Wybór 19-latka do drużyny, w której gra jego ojciec, był momentem pełnym wzruszeń. LeBron James, który od lat jest jedną z największych gwiazd NBA, uczcił tę wyjątkową okoliczność wraz z bliskimi w restauracji w Nowym Jorku. Toast, który wznosił, był nie tylko wyrazem radości, ale i dumy z osiągnięcia syna.
Choć Bronny jest na początku swojej profesjonalnej kariery i nie spodziewa się, że od razu będzie pełnił kluczową rolę w drużynie, to perspektywa gry u boku ojca dodaje motywacji. LeBron James, który jest liderem klasyfikacji wszech czasów NBA pod względem liczby zdobytych punktów, może wkrótce dzielić parkiet z własnym synem - byłoby to bezprecedensowe wydarzenie w historii ligi.
Reakcje świata koszykówki
Wybór Bronny'ego Jamesa w drafcie z numerem 55. wzbudził reakcje nie tylko wśród fanów i rodziny, ale i wśród innych znanych postaci związanych z NBA. Magic Johnson, legenda Los Angeles Lakers, nie krył swojego entuzjazmu.
- "To historyczna chwila" - napisał Johnson w mediach społecznościowych, gratulując młodemu zawodnikowi. Wybór syna LeBrona Jamesa do drużyny Lakers jest nie tylko potwierdzeniem talentu Bronny'ego, ale i momentem, który na zawsze zapisze się w annałach ligi.
Gratulacje płynęły z różnych stron, podkreślając wyjątkowość sytuacji i potencjał, jaki drzemie w młodym zawodniku. Wszyscy zdają sobie sprawę, że Bronny ma przed sobą nie tylko wyzwanie dorównania osiągnięciom ojca, ale i możliwość tworzenia własnej, niepowtarzalnej historii w NBA.
Trudne chwile i powrót do gry
Ostatni rok nie był łatwy dla Bronny'ego Jamesa. Młody zawodnik przeżył atak serca podczas treningu z drużyną Uniwersytetu Południowej Kalifornii (USC), co skutkowało koniecznością hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii. Jednak po tym trudnym okresie Bronny wrócił do zespołu i w swoim jedynym sezonie na uczelni zaprezentował się z dobrej strony.
W swoim debiutanckim sezonie w barwach USC, Bronny osiągnął średnie 4,8 punktu, 2,8 zbiórki i 2,1 asysty na mecz. Te statystyki świadczą o jego wszechstronności na parkiecie i zdolnościach, które z pewnością będą rozwijać się w przyszłości. Wybór do Los Angeles Lakers to dla niego szansa nie tylko na grę u boku ojca, ale i na rozwój kariery w jednej z najbardziej rozpoznawalnych drużyn NBA.
Bronny był również blisko obserwowany podczas swojej gry w szkole Sierra Canyon School, gdzie w ostatnim roku dołączył do niego młodszy brat, Bryce. Obaj bracia mają za sobą nie tylko wsparcie rodziny, ale i ogromne ambicje, by zaznaczyć swoją obecność w świecie koszykówki.
