Biało-zieloni zaczynają bardzo ważną rundę. Po jesieni drużyna jest tuż nad strefą spadkową, więc to już pokazuje, o co toczyć się będzie walka przez najbliższe miesiące.
- Drużyna dostała jasną informację. Lechia ma się utrzymać w Ekstraklasie. Zespół jest świadomy celu, a wiadomo, że będzie presja i wysiłek psychiczny. Optymalnie byłoby robić jednocześnie podwaliny pod przyszłość, żeby szybko wrócić do TOP 5. Jak przychodziłem do Lechii w roli asystenta trenera to sytuacja była trudniejsza. Teraz drużyna jest przygotowana. Wtedy przejmowaliśmy zespół w trakcie sezonu, przegraliśmy trzy mecze z rzędu i to była praca na żywym organizmie – tłumaczy Łukasz Smolarow, dyrektor sportowy Lechii.
Z wiarą w zespół podchodzi do rundy rewanżowej trener Marcin Kaczmarek.
- Mam przekonanie, że większość zawodników zdaje sobie sprawę, w jakim punkcie jest Lechia i o co toczy się gra. To jest kluczowe. W okresie przygotowawczym wykonaliśmy założenia i zagraliśmy sparingi z mocnymi rywalami, a o to nam chodziło. Mamy doświadczonych piłkarzy, którzy przeżyli wiele momentów w karierze, zdobywali tytuły, ale też byli tutaj, kiedy drużyna broniła się przed spadkiem. Jak ktoś ma sobie poradzić, to ta grupa z całą pewnością powinna. Mam nadzieję, że zespół będzie się budował przez dobre wyniki, które często tworzą klimat w zespole. Będą momenty trudne i różne, ale wierzę, że drużyna wytrzyma presję. Cieszę się, że pion sportowy się rozbudował, że jest wsparcie od osób przygotowanych merytorycznie. To ważne, żeby dzielić się spostrzeżeniami, wymieniać poglądy, a my to robimy – zapewnia szkoleniowiec biało-zielonych.
Dla trenera Lechii dzisiejszy mecz będzie miał wydźwięk emocjonalny. Pracował w Wiśle Płock, zostawił po sobie dużo dobrego, zadebiutował w tym klubie jako trener w Ekstraklasie.
- To co łączy tamtą Wisłę i obecną, to osoba dyrektora sportowego Pawła Magdonia, który u mnie był piłkarzem jeszcze przed grą w Ekstraklasie. Prezesem jest Tomek Marzec, który wtedy był wiceprezesem i odpowiadał za marketing w klubie. Spędziłem w Płocku pięć pięknych, intensywnych lat i zawsze ten czas będę wspominać z sentymentem. To były świetne momenty, wspaniałe historie, przewinęło się wielu dobrych piłkarzy i udało się utrzymać w Ekstraklasie. Wisła dziś jest w innym miejscu. To zespół, który jesienią sprawił dużą niespodziankę i dziś ma komfort. W Płocku nikt nie oczekuje mistrzostwa i to wszystko co uda się ugrać będzie dla drużyny tylko na plus. Wisła zagra swoją piłkę, a my musimy się przygotować na ten mecz, bo mamy odmienne cele. Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji, a mecz otwarcia jest bardzo ważny i chcemy go wygrać, żeby dobrze wejść w rundę rewanżową. Spodziewamy się trudnego i ciekawego meczu – powiedział Marcin Kaczmarek.
Sztab szkoleniowy Lechii będzie miał do dyspozycji dziś niemal wszystkich piłkarzy.
- Tylko Joeri de Kamps nie jest brany pod uwagę – zdradza trener Lechii. - Holender odczuwa skutki urazu mięśnia dwugłowego uda, a to konsekwencja dłuższej przerwy w treningach. Nie ma drogi na skróty. Wrócił do treningów i jak zaczął pracować na wyższych obrotach to organizm nie wytrzymał. Liczymy na tego piłkarza, że wkrótce wróci do treningów i w odpowiednim momencie będzie dla nas ważny.
Oczywiście nie zagra też Jakub Kałuziński, który wciąż nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Lechią.
- Dopóki się nie określi, to nie bierzemy Kuby pod uwagę w meczu ligowym. Trenuje z nami cały czas. Dostałem polecenie, że tak to ma wyglądać. Sytuacja jest trudna dla każdego, a ja nie chcę się wypowiadać na temat, na który nie mam wpływu – powiedział Kaczmarek.
Szkoleniowiec Lechii zapewnił, że grać będą najlepsi i nie patrzy na to, kto ile ma kartek i czy klub spełni limit przeznaczony dla młodzieżowców.
- Mam zadanie, żeby utrzymać Lechię w Ekstraklasie i to jest najważniejsze. Nie zastanawiam się w tej chwili, czy mają grać młodzieżowcy. W strategii klubu te tematy pewnie będą omawiane, bo są istotne. Dziś mamy jednak zbyt wiele do stracenia i będę wystawiać do gry najlepszych zawodników, jakich mam – zakończył trener Kaczmarek.
CZYTAJ TAKŻE: Oto najdrożsi piłkarze Lechii. Sprawdźcie najnowszy ranking TOP 29
Mecz Lechii Gdańsk z Wisłą Płock rozpocznie się dziś o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Premium.
