Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:3. Zagłębie spuszcza Lechię i oddala się od strefy spadkowej (GOLE, WIDEO, BRAMKI, SKRÓT, ZDJĘCIA)

Piotr Janas
Piotr Janas
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin FOT. PAP/Adam Warżawa
Zagłębie Lubin wygrało z Lechią Gdańsk na wyjeździe 3:1 w meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy. Ten rezultat oznacza, że Lechia dołącza do Miedzi Legnica i spada z ligi. Zagłębie awansowało na 13. miejsce w tabeli i ma już 6 pkt przewagi nad strefą spadkową.

Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:3

KGHM Zagłębie Lubin przed wyjazdem do Gdańska było w całkiem komfortowej sytuacji jak na zespół, który jest tak mocno zaangażowany w grę o utrzymanie. Piątkowy remis Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok oznaczał, że goniący lubinian wrocławianie nie zbliżą się po tej kolejce na więcej niż 3 punkty.

Trener Waldemar Fornalik nie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Jarosława Jacha i Jakuba Świerczoka, który nabawił się urazu i przechodzi rehabilitację. Ten drugi i tak był w ostatnich tygodniach zmiennikiem, a Jacha zastąpił piłkarz z przeszłością w Lechii - Bartosz Kopacz.

Goście mogli liczyć na bardzo duże wsparcie trybun. Jeden sektor został praktycznie wypełniony przez fanów Zagłębia oraz sympatyzujących z nimi kibiców Arki Gdynia i Zawiszy Bydgoszcz. Łącznie ponad 1000 osób.

Pierwsza połowa rozpoczęła się obiecująco dla "Miedziowych", ale strzał Łukasza Łakomego z 3 min był zbyt lekki i wracający do bramki Lechii Dušan Kuciak nie miał problemów ze schwytaniem jej. Gospodarze odpowiadali głównie za sprawą Bassekou Diabaté. 23-letni Malijczyk najpierw trafił w słupek, a w 16 min zaliczył asystę. Popędził prawym skrzydłem, gubiąc Matusza Grzybka i wyłożył piłkę do wbiegającego w pole karne Jarosława Kubickiego. Wychowanek Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie dostawił nogę i otworzył wynik. Co ciekawe, to jego druga bramka w tym sezonie i druga strzelona swojemu byłemu klubowi z Lubina.

Zagłębie dało się zdominować Lechii, która znacznie dłużej utrzymywała się przy piłce i była po prostu groźniejsza. Niemniej na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1. W 40 min Marko Poletanović dośrodkował z rzutu rożnego, a gola głową zdobył... były piłkarz Lechii - Bartosz Kopacz. Stoper gości wyszedł w górę zdecydowanie wyżej niż kryjący go Joel Abu Hanna.

Druga połowa rozpoczęła się od mocniejszych ataków Zagłębia, ale ani Dawid Kurminowski, ani Łakomy nie zdołali oddać celnych strzałów. Z upływem kolejnych minut znów groźniejsza stawała się Lechia, lecz tym razem to ona natknęła się na kontrę. W 70 min wprowadzony chwilę wcześniej Tomasz Pieńko wzorowo wszedł z piłką w pole karne, podał do Damjana Bohara, a Słoweniec ze stoickim spokojem wyłożył ją Kacprowi Chodynie, który strzelił swojego 7. gola w tym sezonie.

Ta sytuacja podcięła skrzydła gospodarzom. Pojawiła się frustracja, skwaszone miny i faule. Prowadzący te zawody Patryk Gryckiewicz musiał temperować zapędy gdańszczan kartkami, ale najlepiej wyjaśnił ich w 89 min Pieńko. Młodzieżowiec Zagłębia stanął oko w oko z Kuciakiem i ustalił wynik na 3:1.

Zagłębie awansowało o kilka pozycji w tabeli, pieczętując spadek Lechii, która dołącza do Miedzi Legnica i jako druga drużyna w sezonie 2022/23 straciła matematyczne szanse na utrzymanie. Gdańszczanie po 15 latach spadają na drugi poziom rozgrywkowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl