Ta filmowa superprodukcja jest jedną z najdroższych (jej budżet wynosi 27 mln złotych) w historii naszego kina. To także jeden z najbardziej oczekiwanych filmów historycznych ostatnich lat. Miał być gotowy na stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Ale ostatecznie "Legiony" pojawią się w kinach od 20 września. Właśnie skończono zdjęcia do filmu.
To opowieść o chłopakach i dziewczynach z legionowego pokolenia lat 1914-1918, które wywalczyło Polsce niepodległość. Opowieść o młodych ludziach, którzy nie wahali się, by rzucić się w wir walki o odzyskanie państwowości. A także o tych, którzy dopiero zrozumieli, że tylko w wolnej Polsce zrealizują swoje marzenia. To także uniwersalna historia o wchodzeniu w dorosłość w trudnych czasach i o dojrzewaniu do wspólnoty.
"Legiony" trafią do kin. Polska superprodukcja o trójkącie m...
Wielka historia jest tu jednak tylko tłem dla rozgrywającego się na pierwszym planie romansu, w który uwikłanych jest troje młodych ludzi: Józek - dezerter z carskiego wojska, Ola - Agentka wywiadu I Brygady i Tadek jej narzeczony, członek Drużyn Strzeleckich i ułan.
W roli Józka zobaczymy Sebastiana Fabijańskiego, który wcześniej zagrał w innym filmie historycznym "Kamerdyner", Tadeusza gra Bartosz Gelner, a Olę - Wiktoria Wolańska.
Obok bohaterów fikcyjnych, których historie wzorowano jednak na życiorysach prawdziwych legionistów, zobaczymy też postaci historyczne.
Brygadiera Józefa Piłsudskiego zagra Jan Frycz. A Mirosław Baka, który już wcielał się kiedyś w rolę marszałka Piłsudskiego w serialu telewizyjnym, tym razem na ekranie pojawi się jako porucznik Stanisław Kaszubski p.s "Król".
Zdjęcia do filmu realizowano m.in. w Bieszczadach, Cieszynie, Tokarni, Stradowie, okolicach Krakowa, Mrągowa, Węgrowa i Otwocka.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
