Lekcje w sobotę? MEN tłumaczy rozporządzenie. Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców alarmuje

MJ
Uczniowie pójdą do szkół w soboty?
Uczniowie pójdą do szkół w soboty? Tomasz Hołod/Polska Press
Lekcje w sobotę? Szkołą w sobotę? Jeszcze przed świętami Ministerstwo Edukacji Narodowej zamieściło na swojej stronie internetowej 11 projektów rozporządzeń zmieniających prawo oświatowe w Polsce. W jednym z nich znajduje się zapis, że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze będą mogły być realizowane przez 5-6 dni w tygodniu. Oznacza to, że przepisy będą dawały możliwość odbywania się zajęć w soboty. "Nie planujcie weekendów Waszym dzieciom, MEN zrobi to za was" - pisze Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców na Facebook'u.

Lekcje w sobotę

21 grudnia Ministerstwo Edukacji opublikowało 11 projektów rozporządzeń wprowadzających zmiany w ustawie oświatowej. Między innymi chodzi o pomoc psychologiczno-pedagogiczną, funkcjonowanie samorządów uczniowskich czy organizację publicznych szkół i publicznych przedszkoli. Propozycjom MEN przyjrzało się Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców. Organizacja na Facebook'u umieściła alarmujący wpis, w którym informuje, że zmiany mają objąć także długość tygodnia nauki.

- Ministerstwo, na swoich stronach, publikuje 11 zmian w zapisach ustawy oświatowej. Jedna z nich, w na pozór niewinny sposób, może postawić na głowie życie rodzinne! Wydaje się, że jest to również pomysł Pani Minister, na przeładowaną podstawę programową - czytamy w poście.

Dalej Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców dodaje:

- Zaproponowane przez resort zmiany dotyczyć mają udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej uczniom szkół i podopiecznym przedszkoli, funkcjonowania samorządów uczniowskich czy precyzują brzmienie przepisu mówiącego o tym, że w zależności od warunków pracy szkoły zajęcia dydaktyczno-wychowawcze mogą być realizowane przez pięć lub sześć dni w tygodniu.

Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców zwraca uwagę, że po zmianach art. 111 pkt 14 ustawy z dnia 22 listopada 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo oświatowe, ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw otrzyma nowe brzmienie - „14) organizację tygodnia pracy szkoły, z uwzględnieniem kształcenia w formie dziennej, stacjonarnej lub zaocznej, w tym, przypadki, w których kształcenie w formie dziennej może odbywać się przez 6 dni w tygodniu”.

6 dniowy tydzień nauki? Co znajduje się w rozporządzeniu

Konkretnie chodzi o projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli i artykuł 21 dokumentu. Mówi on, że "w zależności od warunków pracy szkoły zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, z wyjątkiem szkół prowadzących kształcenie w formie stacjonarnej lub zaocznej, mogą być realizowane przez pięć lub sześć dni w tygodniu, z uwzględnieniem ust. 2 i 3".

Ustęp 2 i 3 w projekcie ma natomiast następujące brzmienie:

2. Szkoły podstawowe, w których współczynnik zmianowości, oznaczający stosunek liczby oddziałów do liczby pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, wynosi co najmniej 2, mogą prowadzić zajęcia przez pięć lub sześć dni w tygodniu przez cały rok szkolny albo stosować – w zależności od pory roku - przemienny system organizacji tygodnia pracy. Decyzje w tych sprawach podejmują dyrektorzy szkół po zasięgnięciu opinii rady szkoły, jeżeli została utworzona i rady pedagogicznej.
3. Dyrektorzy szkół niewymienionych w ust. 2 decydują o organizacji tygodnia pracy we własnym zakresie, po zasięgnięciu opinii rady szkoły, jeżeli została utworzona i rady pedagogicznej, natomiast w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe, organizujących praktyczną naukę zawodu na podstawie umowy z innymi podmiotami – także w porozumieniu z tymi podmiotami. Dyrektorzy szkół powiadamiają, przed rozpoczęciem ferii letnich, organ prowadzący szkołę, uczniów i ich rodziców o organizacji tygodnia pracy.

Warunkiem odbywania się zajęć w sobotę zatem będą:

  • Współczynnik zmianowości wynoszący co najmniej 2
  • Decyzję w tej sprawie będzie podejmował dyrektor szkoły po zasięgnięciu opinii rady szkoły i rady pedagogicznej

Przed wejściem w życie projektu rozporządzenia jeszcze długa droga. Na razie planowane zmiany zostały przesłane odpowiednim organizacjom i komisjom do zaopiniowania. Są to między innymi: związki zawodowe, Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego, Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, ZNP, Rzecznik Praw Obywatelskich i rzecznik Praw Dziecka.

Rodzice o pomyśle: "To niedorzeczne!"

W komentarzach pod wpisem rodzice skrytykowali zmiany, jakie znajdują się w rozporządzeniu. - Nigdy nie pozwolę mojemu dziecku do szkoły w sobotę iść .niech sobie rząd do pracy w soboty chodzi jak na ochotę cały tydzień sprawdziany klasowki lektury plecak waży 20 kg i jeszcze sobota .NIGDY!!!!!! - napisała jedna z użytkowniczek.

Druga dodała natomiast - To niedorzeczne! Dzieciaki juz są przemęczone a plecaki przeładowane. Wymyslaja co rusz klasowki,sprawdziany,lektura za lekturą a do tego egzaminy na koniec szkoły, na początek kolejnej szkoły a żeby maluchy za bardzo nie czuły się bezstresowo to dowalić testy kompetencyjne w trzeciej klasie podstawowej. W du...ach im się poprzewracało. Jeszcze trochę i po podstawówce wszyscy do pracy, żeby na pensję dla tej hołoty zarobić.

MEN wyjaśnia nieporozumienie ws. lekcji w soboty

Ministerstwo Edukacji Narodowej przypomina, że "przepis mówiący o tym, że można prowadzić obowiązkowe zajęcia w szkołach także w sobotę istnieje od 16 lat". Nie jest to więc nic nowego. Skąd zatem to zamieszanie?

Ministerstwo wskazało, że można prowadzić zajęcia dydaktyczne np. w sobotę, ale pod pewnymi warunkami. Jak czytamy w komunikacie "może o tym decydować np. tzw. współczynnik zmianowości, oznaczający stosunek liczby oddziałów do liczby pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. W przypadku gdy współczynnik zmianowości wynosi co najmniej 2, zajęcia mogą być prowadzone przez pięć lub sześć dni w tygodniu przez cały rok szkolny." Jednak – jak podkreślił departament – "takie sytuacje zdarzają się sporadycznie i wynikają przede wszystkim z sytuacji losowych, np. przerwy w pracy szkoły, spowodowanej awarią, epidemią, warunkami atmosferycznymi itp.".

Służby prasowe MEN wyjaśniły, że obecnie odbywa się "porządkowanie prawa".

"Proponujemy, by ten przepis znalazł się w innym rozporządzeniu, dotyczącym organizacji pracy szkoły, a nie jak dotychczas był w rozporządzeniu dotyczącym organizacji roku szkolnego. Najpierw musieliśmy rozszerzyć delegację ustawową, a teraz zmieniamy rozporządzenia."

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dlaczego miasta zabraniają pokazów fajerwerków w Sylwestra?

Sylwester: noc zabawy i tragedii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Lekcje w sobotę? MEN tłumaczy rozporządzenie. Ogólnopolskie Porozumienie Rad Rodziców alarmuje - Dziennik Zachodni

Komentarze 63

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zefel z hanysowa
Dziatwa w szkole to chata wolna dla starych moze dzietnosc wzrosnie---GENIALNE--a u ministrowej to juz watpia za staro babunia
L
LEJE W pisUAR
Zalewska aby w soboty się nie nudziła to powinna prowadzić lekcje
d
deww
Soboty hahahaha
c
cvdr
Zajmijcie się wagą plecaków i zmniejszeniem ilości godzin lekcyjnych na tyle ile było w latach 90.
Zrobić referendum internetowe ( bezpłatne ) . Sobota im się jeszcze marzy , hahaha .
j
ja
W dwóch zdaniach tyle błędów! Samo chodzenie do szkoły nic nie daje, tam się jeszcze uczyć trzeba:)
... i wystarczy wtedy 5 dni w tygodniu.
M
Monika
Ministerstwo edukacji przez małe e zlikwidowało gimnazja w ekspresowym tempie i nie przewidzieli tego, że w tym roku szkolnym mury szkół podstawowych i gimnazjów opuści ten sam rocznik, co wiąże się z tym, że 1 września do szkół średnich i szkół branżowych pójdzie dwa razy więcej uczniów niż mogą pomieścić ich mury tych szkół. Więc drodzy rodzice i nauczyciele będziecie płacić za błędy polityków pis z zalewską na czele. Poziom edukacji w kraju ponownie spadnie (jak po każdej reformie edukacji), ale przecież głupim, niewykształconym narodem łatwiej jest rządzić. Wystarczy rzucić jakiś ochłap- 500+ a i tak naród na nich zagłosuje...
L
Lucyper
I innych
g
grajdołek
Z tymi sobotami to było tak że jeśli jakiś rodzic nie chciał posłać dziecka do szkoły to wystarczyło go nie budzić o konkretnej godzinie a potem napisać usprawiedliwienie z wymyślonym powodem jak np.: zjazd rodzinny i wszystko było w porządku. I podobne usprawiedliwienia pisało się gdy zwyczajnie w ciągu tygodnia roboczego się dziecka nie puszczało do szkoły w jakimś dniu pojedynczym i pisało się usprawiedliwienie. Nie wiem czemu ci rodzice tak się burzą? Na wszystko znajdzie się sposób. Zarówno na za ciężki plecak, jak i na zbyt długie zajęcia i nie będzie żadnego problemu. Polacy jako naród znani są z kombinowania więc nie rozumiem czemu tutaj nikt nie kombinuje? W Stanach z tego co wiem to jeszcze na tydzień w środku wakacji dzieciaki idą do szkoły i jakoś problemu nie ma.
G
Gość
Unia europejska się rozdupcy

Karminadel (gość) 31.12.18, 16:47:23

Zgłoś naruszenie treści
Już oceniłeś tę opinię.
/ 1
/ 1

Konfidenci z PO zostaną przepedzeni z kraju ,Macron ożeni się z Merkel bo on lubi padlina ,Putin przyłączy byle republiki , Niemcy ,Francja ,Szwecja ,Belgia ,Holandia przejday na islam, Europa wshodnia obroni się przed emigrantami , a Polskę czeka fala emigrantów o jakiej świat nie słyszał ,rodowici europejczycy po oddaniu krajów w rece muzułmanów będą spierdalazswoih ojczyzn wsie bydzie im z zici kopciylo
o
obłęd zwany wiarą
Skoro lekcje katechezy odbywają się w niedziele, święta, rano i wieczorem to nic nie stoi aby w soboty odbywały się też zajęcia. Ważne aby niedziele nie były handlowe i ludzie spędzali w niedziele więcej czasu ze swoim proboszczem .
B
Budz
Po i minister od debili powinna się dokształcić
B
Budz
Po i minister od debili powinna się dokształcić
g
gienek

Bardzo dobry pomysł z wykorzystaniem sobót do pogłębionego nauczania Pisma Świętego. Młodzież staje się coraz bardziej ateistyczna,wykazuje potężne braki w wychowaniu i kulturze osobistej. Nauczanie o życiu Chrystusa,jego postawie i miłości do ludzi pozwoli na przywrócenie oczekiwanych postaw młodego pokolenia.

Oby w Nowym Roku pomysł szybko zrealizowano,co się Bogu bardzo spodoba.

M
Mintz

No jak to w sobotę?! A Szabes????!!!!

O
On
Większość waszych reform to jak transplantacje zdrowych organów, np. wymiana nerki tylko dlatego, że na magazynie macie lepszą.
Wróć na i.pl Portal i.pl