Symboliczne podanie dłoni
- Chciałbym po zakończeniu swojego wystąpienia powtórzyć gest podania dłoni wszystkim państwu posłom i posłankom poprzez symboliczne podanie dłoni tym, którzy zasiadają w pierwszych rzędach tutaj w Sejmie. Niech to będzie symboliczne zakończenie okresu kampanii - powiedział prezydent. - Tak zaczynajmy każde pierwsze posiedzenie nowego Sejmu. Od podania sobie ręki nawzajem.
Prezydent nawiązał do słów Wincentego Witosa - jednego z ojców niepodległej Polski, trzykrotnego premiera: - Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska!
Skandaliczne zachowanie posła Konfederacji
Po słowach "Boże, błogosław Polsce, błogosław naszą Ojczyznę" Andrzej Duda zszedł z mównicy. Podszedł najpierw do najbliżej siedzących posłów PiS. Uściskał dłonie: Mariusza Błaszczaka, Jarosława Kaczyńskiego, Ryszarda Terleckiego, Barbary Bartuś, Mateusza Morawieckiego, Elżbiety Witek, Jacka Sasina, Zbigniewa Ziobry.
Gdy nadeszła kolej Sławomira Mentzena, ten siedział - nawet nie podniósł się z sejmowej ławy!
Prezydent minął go więc i ścisnął dłonie następnych posłów - Władysława Kosiniaka-Kamysza, Szymona Hołowni.
Niesmak pozostał
Warto zaznaczyć, że Prezydent - widząc stojącego już Mentzena wrócił doń i uścisnął mu dłoń. Niesmak jednak pozostał.
Problemów z uściśnięciem dłoni nie miał nikt z następnych zajmujących miejsca w pierwszym rzędzie - a siedzą tu m.in. Borys Budka, Donald Tusk, Marcin Kierwiński, czy Włodzimierz Czarzasty.
rs
