W opublikowanym w poniedziałek spocie Prawo i Sprawiedliwość ponownie podjęło temat jednostek wojskowych zlikwidowanych w okresie rządów PO-PSL. Na nagraniu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ujawnił, że ówczesny starosta legionowski, a obecnie rzecznik PO, Jan Grabiec, pisał do ówczesnego ministra obrony Bogdana Klicha, że "rozformowanie jednostek wojskowych wchodzących w skład Pierwszej Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki jest ciosem w naszą społeczną tożsamość".
Okazuje się jednak, że w tamtym okresie kierowane przez Bogdana Klicha Ministerstwo Obrony Narodowej było zasypywane pytaniami w tej sprawie. W interpelacjach do tego resortu pytano zarówno o likwidowane jednostki, jak i o ludzi, którzy w wyniku tych decyzji stracili pracę. W jaki sposób odpowiadano na zapytania? Jak ówczesne władze tłumaczyły swoje działania?
MON miało świadomość negatywnego odbioru społecznego swoich decyzji
I tak na przykład, w odpowiedzi na zapytanie posła PiS Zbigniewa Babalskiego ws. planów zakładających likwidację 2. OSK (JW 1954) w Ostródzie, resort obrony przyznał, iż "ma świadomość, że optymalizacja zasobów infrastruktury polegająca m.in. na konsolidacji kompleksów koszarowych może być procesem negatywnie odbieranym przez społeczność lokalną i władze samorządowe".
Podkreślono przy tym, że tego rodzaju działania są jednak niezbędne ze względu na aktualne potrzeby Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, a także uzasadnione ekonomicznie.
Likwidacja jednostek wojskowych za PO. Pracownicy trafili na bruk?
W odpowiedzi na interpelację Wojciecha Wilka z Platformy Obywatelskiej Bogdan Klich poinformował, że w związku z likwidacją Składu Materiałowego w Kraśniku, wypowiedzenia otrzymało stu dwudziestu siedmiu pracowników, dwie osoby zatrudniono w innych jednostkach, zaś osiem kolejnych zatrudniono w Agencji Mienia Wojskowego w drodze konkursu.
"Na odprawy dla zwalnianych osób przeznaczono łącznie kwotę 785 875,69 zł" – czytamy.
Wątek zwalnianych pracowników pojawił się też w zapytaniu poseł Bożeny Sławiak, również z PO. Tym razem sprawa dotyczyła personelu likwidowanej wtedy Komendy 5. Rejonowej Bazy Materiałowej w Nowogrodzie Bobrzańskim.
W odpowiedzi udzielonej posłance minister Klich poinformował, że część osób może znaleźć zatrudnienie w ramach tworzonego Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Krośnie Odrzańskim. "Będzie to jednak proces indywidualny, uzależniony od posiadania kwalifikacji wymaganych na nowym stanowisku pracy" – podkreślił.
Zobacz całą odpowiedź ministra
O losy zwalnianych pracowników wojska pytał MON także przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł Lewicy Stanisław Wziątek. Jego zapytanie dotyczyło projektu likwidacji 49. Pułku Śmigłowców Bojowych w Pruszczu Gdańskim. Resort poinformował w udzielonej odpowiedzi, że od momentu otrzymania informacji o planowanych zwolnieniach w resorcie obrony narodowej Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, na bieżąco współpracuje z Ministerstwem Obrony Narodowej w zakresie możliwych do wdrożenia działań na rzecz zminimalizowania negatywnych skutków związanych z utratą zatrudnienia przez pracowników wojska.
Z kolei odnosząc się do planów likwidacji jednostki wojskowej 16. Pomorskiego Pułku Artylerii w Braniewie, ministerstwo poinformowało, że w przypadku wystąpienia konieczności zwolnienia żołnierzy, zostaną oni objęci "odpowiednią pomocą rekonwersyjną".
Przeczytaj odpowiedź ministra Klicha
W latach 2008-15 rozformowano 629 jednostek wojskowych.
lena