Lubelskie władze Nowej Lewicy wzywają Czarzastego: Wycofaj się

W sobotę (17 lipca) Włodzimierz Czarzasty, szef Nowej Lewicy, zawiesił w prawach członka partii ośmiu działaczy, członków zarządu ugrupowania (na początku lipca zawieszony został też Marek Balt, europoseł ze Śląska). Znalazł się wśród nich Jacek Czerniak, poseł i szef lubelskich struktur Nowej Lewicy.

Zawieszeni sprzeciwiali się powołaniu w partii tylko dwóch frakcji: SLD i Wiosny (w sobotę zarząd zdecydował o ich powołaniu). Krytykowali też kolaborację z PiS w sprawie Funduszu Odbudowy. Włodzimierz Czarzasty z kolei zarzucił im działanie na szkodę partii. Z listu od Czarzastego, który upublicznił łódzki poseł Tomasz Trela, wynikało, że przyczyną zawieszenia było stanowisko, jakie na początku lipca wystosowali oponenci przewodniczącego. Zdaniem Czarzastego upublicznienie tego listu miało sugerować, że wewnątrz Nowej Lewicy panuje kryzys. A to z kolei nie służyło dobremu imieniu partii.

W poniedziałek (19 lipca) w sprawie weekendowych decyzji spotkała się Rada Wojewódzka Nowej Lewicy w Lublinie. „Wyrażamy swój sprzeciw wobec sposobu i trybu zawieszenia członków Zarządu Krajowego Nowej Lewicy, którego dokonał jednoosobowo Przewodniczący Włodzimierz Czarzasty” - czytamy w uchwale Rady Wojewódzkiej. Członkowie Rady podkreślają, że nie uznają decyzji o zawieszeniu. I dalej: „Wnosimy do Przewodniczącego NL o wycofanie się z decyzji o zawieszeniu (…)”. Apelują też do przewodniczącego Krajowego Sądu Partyjnego o niezwłoczne spotkanie członków – żeby zbadali zasadność i legalność decyzji Włodzimierza Czarzastego.

W weekend Jacek Czerniak zapowiadał, że 31 lipca ma się zebrać Rada Krajowa Nowej Lewicy. - Rozstrzygnie, czy przewodniczący miał rację, czy też utracił zdolność kierowania partią – tłumaczył.

W poniedziałek Włodzimierz Czarzasty w „Rzeczpospolitej TV" stwierdził, że Rady Krajowej w lipcu nie będzie, bo to on jako przewodniczący ma prawo ją zwołać.