Lublin. Chciał zażartować o podłożeniu bomby. Teraz 13-latek stanie przed sądem rodzinnym

AR
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Mundurowi ustalili 13-latka, który dla żartu zadzwonił do mieszkanki Lublina i poinformował ją, że w jej mieszkaniu znajduję się bomba. Teraz sprawą nastolatka zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

Mundurowi zgłoszenie z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego otrzymali w ubiegłym tygodniu.

- Z informacji przekazanych przez zgłaszającą wynikało, iż otrzymała anonimowy telefon z informacją o bombie. Ładunek miał być podłożony w domu kobiety i miał wybuchnąć za 3 godziny. Sprawca nie miał żadnych żądań. Po przekazaniu informacji rozłączył się - poinformował Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Po otrzymaniu zgłoszenia o podłożeniu bomby na miejsce skierowano policyjnych pirotechników, przewodnika z psem służbowym oraz kryminalnych.

- Policjanci szybko ustalili, że to fałszywy alarm i przystąpili do poszukiwania sprawcy. Mundurowi już po kilku dniach dotarli do dzwoniącego. Okazało się, że za zdarzeniem stał 13-latek z gminy Żółkiewka. Nieletni w internecie znalazł wskazówki na temat wykonywania zastrzeżonych połączeń i postanowił zrobić sobie żart - dodaje Gołębiowski.

13 - latek został przesłuchany. Teraz jego sprawa trafi do sądu rodzinnego, który zdecyduje o konsekwencjach czynu karalnego. Nastolatkowi z pewnością nie będzie teraz do śmiechu.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl