Alladyn to jeden z najsłynniejszych wrocławskich lokali z kuchnią marokańską, wcześniej libańską. Działał od 2003 przy ul. Odrzańskiej. W 2017 r. przejął go Marek Jędrzejowski. W kwietniu 2018 roku zaprosił Magdę Gessler, aby jej kuchenne rewolucje pomogły w prowadzeniu interesu. W trakcie programu zmienił się wystrój lokalu. Wnętrza przeszły lifting, podobnie menu.
Niestety, po roku lokal został zamknięty. Z Markiem Jędrzejowskim, właścicielem restauracji, rozmawialiśmy od razu po programie. Już wtedy był zawiedziony tym, czego doświadczył w czasie realizacji nagrania "Kuchennych Rewolucji. Dziś, z perspektywy czasu, mówi: - Czego innego zupełnie spodziewałem się po programie.
- Przyczyn zamknięcia jest wiele, ale to sprawa otwarta. Niewykluczone, że otworzę coś innego w innym miejscu. Na razie to była jedyna możliwa decyzja, a złożyły się na to różne czynniki, także osobiste - wyjaśnia Marek Jędrzejowski.
- Teraz ten rynek jest naprawdę trudny. Podrożał pracownik, w lokal w dalszym ciągu trzeba by było inwestować, a to się mija z celem. Proszę zauważyć, że co chwilę poszczególne lokale zmieniają szyldy. Nie bez powodu.
Na ich widok cieknie ślinka. Te dania są wizytówkami swoich ...
Czy błędem mogło być wycofanie z menu shishy? To właśnie z niej przez wiele lat słynął Alladyn.
- Shisha wróciła do naszego menu, ale to była już końcówka naszej działalności. Zmieniliśmy menu na bardziej restauracyjne, z tego byliśmy zadowoleni, ale konkurencja i tak jest ogromna. Otwierają się co rusz shisha bary, nowe lokale - dodaje Jędrzejowski.
Marek Jędrzejowski deklaruje też, że smutno rozstawać się z tym miejscem. - Pozostaje ogromny żal. Wiadomo, człowiek wiąże się z miejscem. Ale cóż, nie mamy innego wyjścia.
A Wam żal rozstawać się z Alladynem? Dajcie znać w komentarzach, jak wspominacie to miejsce. Tymczasem w galerii zdjęć możecie zobaczyć, jak wyglądał Alladyn przed zamknięciem.
