Sopot już nie pierwszy raz odwiedzi plejada polskich gwiazd. Tym razem - za sprawą filmu, w którym główne role zagrają Małgorzata Kożuchowska i Tomasz Karolak.
Wybór kurortu jako tła dla nowej komedii romantycznej wskazali autorzy scenariusza oraz producenci filmu "Miłość na Marsie". Miasto nie będzie partycypować w kosztach tej produkcji.
Serial "Motyw" z Gdańskiem w tle już dostępny online. Zobacz...
Część ujęć do filmu będzie realizowana na terenie Sopotu. Na ekranie zobaczymy m.in. przystań rybacką, plaże, molo czy dworzec. Kamera zawita również w mniej oczywistych lokalizacjach np. Villi Bergera, w której w 1985 kręcono "Medium" Jacka Koprowicza. Swoją rolę odegra też Sopockie Miasteczko Noworoczne. Osoby, które w czasie realizowania zdjęć znajdą się na terenie jarmarku noworocznego, będą miały szansę zobaczyć się na kinowym ekranie w towarzystwie zatrudnionych statystów.
Każdy kto chciałby zostać pełnoprawnym statystą może pojawić się w sobotę 4 stycznia na przesłuchaniu w Sopot Marriott Resort & Spa (Sopot, ul. Bitwy Pod Płowcami 59) w sali konferencyjnej "Ryga" na 1 piętrze, od godz. 11 do 19:30.
Z uwagi na to, że fabuła filmu ma związek ze świętami Bożego Narodzenia, ten wejdzie na ekrany kin pod koniec roku, w okresie około świątecznym.
Za produkcję będzie odpowiadał Polsat, który zrealizuje swoje przedsięwzięcie we współpracy z wytwórnią Akson Studio. Reżyserię powierzono Michałowi Rogalskiemu ("Samo życie", "O mnie się nie martw", "Czas honoru").
Kurort na ekranie
Jak dotąd Sopot wielokrotnie przewijał się w wielu polskich filmach. Na plaży przy Łazienkach w 1963 r. powstał np. inscenizowany dokument "Kobiela na plaży" w reżyserii Andrzeja Kondratiuka. Trudno byłoby nie wspomnieć tu także o "Dwóch ludziach z szafą", w której dwóch tragarzy wyłoniło się z morza wielkim meblem lub o "Do widzenia, do jutra..." (1960) Janusza Morgensterna, gdzie część zdjęć również powstała w Sopocie. Z pewnością każdy kto oglądał to dzieło polskiej kinematografii pamięta scenę przed domem ojca filmowej Margueritte, którą w rzeczywistości zagrała eklektyczna, dawna willa Hestia.
Co ciekawe kurort nie zawsze "grał" siebie. W "Arii dla atlety" Filipa Bajona z 1979 r. sopockie molo udawało francuską Riwierę.
ZOBACZ także: Małgorzata Kożuchowska o swojej bohaterce w serialu "Motyw”
